WSPOMNIENIA"Yesterday, today and tomorrow"
RETROSPEKCJE
Myślami tłumaczyła sobie, że może to wszystko stało się po coś. Z jakiegoś nieznanego im powodu Pani Owson tego samego dnia z listy rzeczy do zrobienia skreślić mogła dwie najważniejsze emeryckie destynacje—pogrzeb i wizytę na SORze (do odbębnienia pozostało jej jedynie sanatorium). W jakimś chorym celu majtki Lyry zostały skradzione gdy ta niczego nieświadoma zagłębiała się w morskiej toni, akumulator w jej aucie wysiadł, a w jedynym dysponującym bielizną sklepie całodobowym jakiś masochista zapętlił Footloose akurat, kiedy weszła do niego Thea. Fanatycznie wmawiała sobie, że to wszystko musiało mieć jakąś głębszą przyczynę, bo wokół wiało osowiałą, wieczorną pustką, a jej samochód właśnie, o zgrozo, zgasł.
SNY
TW: drastyczne obrazy, aluzje do kanibalizmu i inne makabry
Zatopioną w zgniliźnie śmierci podświadomością, szukała jedności z wołającymi ją zaświatami. Nie znalazła jej w cmentarnych obrysach grobów, kaplic i mauzoleów, a w obskurnym splocie wspomnień o szesnastych urodzinach i rdzeniu swojego jestestwa. W niej.