Witaj,
Winnifred Marwood
ANATOMICZNA : 20
POWSTANIA : 5
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 161
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 18
TALENTY : 14
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t473-winifred-marwood-b#1897
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t521-winnifred-marwood#2370
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t523-poczta-winnie#2372
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f82-archaios-2-1
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1060-rachunek-bankowy-marwood-winnifred#9095
ANATOMICZNA : 20
POWSTANIA : 5
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 161
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 18
TALENTY : 14
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t473-winifred-marwood-b#1897
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t521-winnifred-marwood#2370
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t523-poczta-winnie#2372
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f82-archaios-2-1
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1060-rachunek-bankowy-marwood-winnifred#9095


KalendarzWinnifred Marwood



Stan zdrowia


Skutki uboczne

26/04 — 17/05 głuchota

26/04 — 10/05 pisk w uszach. Rzut kością k6, w przypadku wyniku 1 Winnie słyszy przez 3 tury krzyk, który odbiera jej po 10 M na turę.


Rozmowy telefoniczne


maj — czerwiec 1985



Retrospekcje


Tytuł i data

X


Rzemiosło


Alchemia

DATA  |  WĄTEK




[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Winnifred Marwood dnia Sob Lip 13 2024, 21:35, w całości zmieniany 5 razy
Winnifred Marwood
Wiek : 23
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Little Poppy (tymczasowo)
Zawód : studentka medycyny i magicyny
Winnifred Marwood
ANATOMICZNA : 20
POWSTANIA : 5
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 161
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 18
TALENTY : 14
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t473-winifred-marwood-b#1897
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t521-winnifred-marwood#2370
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t523-poczta-winnie#2372
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f82-archaios-2-1
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1060-rachunek-bankowy-marwood-winnifred#9095
ANATOMICZNA : 20
POWSTANIA : 5
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 161
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 18
TALENTY : 14
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t473-winifred-marwood-b#1897
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t521-winnifred-marwood#2370
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t523-poczta-winnie#2372
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f82-archaios-2-1
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1060-rachunek-bankowy-marwood-winnifred#9095
STYCZEŃ/LUTY

styczeń
Droga do miasta [5] z Jay Nonemaker, Esther Marwood 04/01/1985
— Dziękuję za nic — mruknęła pod nosem, gdy ten się obrócił i zdecydowała, że resztę drogi do domu, będzie go (rower, nie mężczyznę) prowadzić. Tato powinien być już w domu, a on nie odmówi naprawy tak drobnej usterki. Obawiała się jednak, że przy okazji rozłoży go na części pierwsze, bo być może warto naoliwić to i owo, ostatecznie zapominając o nim na kolejne dwa tygodnie.

Sala do ćwiczeń własnych z Hugo Devall 20/01/1985
Panna Marwood nigdy by nie powiedziała o sobie, że jest osobą, która musi wygrywać. To, że by o sobie tak nie powiedziała, nie oznacza oczywiście, że nie jest to prawdą. Winnifred zdecydowanie posiadała w sobie bardzo niezdrowy pierwiastek rywalizacji, pragnienie zdobywania pochwał czy wyróżniania się na tle rówieśników.
Huśtawka [5] z Frank Marwood 23/01/1985
Winnie zawsze była nieco dziwna, nawet jak na Marwooda. Kilka słodkich słów, drobne ciało niesione po schodach z powrotem do spania wraz z przyrzeczeniem, że „nic mamie nie powie” i „ocenę na pewno pani w szkole zgodzi się poprawić”. Wszystko to aby na dziecięcej buźce z powrotem zagościł pełen radości i beztroski uśmiech.

Zmartwienia winny leżeć na karku rodziców ojca, a nie młodzieży.

Młodnik [5] z Esther Marwood, Frank Marwood26/01/1985
Winnie zawsze robiła, czego od niej oczekiwano oraz — co znacznie ważniejsze — o co ją poproszono. Nakrywała do stołu, opiekowała się młodszym rodzeństwem, uczyła pilnie oraz, gdy sytuacja tego wymagała, wybierała z tłumu osobę, której za chwilę zatrzyma akcję serca.
Zupełnie zwyczajna polana [7] z Perseus Zafeiriou 30/01/1985
— Ja też nie umiem — przyznał to tak, jakby wyznanie, że czegoś można nie potrafić, było najbardziej naturalną rzeczą na świecie — dla niego było, dla niej nie; tym mocniej doceniał, że przyznała to na głos, nawet jeśli nagły uścisk w jego piersi przypominał pierwsze objawy ataku serca. — Możemy nie umieć oboje i wciąż się dobrze bawić. A gdybyś chciała odciągnąć od siebie uwagę — mocniej zaciśnięte na jej dłoni palce pełniły rolę ostrzeżenia — uważaj, zaraz się zacznie — ale nie zamierzały uciekać. — Po prostu wepchnij mnie w ognisko.

LUTY

Fotel na skraju lasu z MALLORY CAVANAGH 01/02/1985
— A może... — Powrócił do niej spojrzeniem. — Masz coś wspólnego z zagadkowymi zaginięciami w tym rejonie? — Lubiła chrząszcze i o ile nie była to jedynie zasłona dymna, mógł wykluczyć późno rozbudzone zapędy psychopatyczne. Nie byłaby w stanie skrzywdzić zwierząt, ale z drugiej strony po prostu mogła nie mieć wyboru.
Kawiarnia "Cardio Praise" [5] z Barnaby Williamson04/02/1985
— Dzień dobry, Willy.
Dzwoneczek nad drzwiami brzmiał jak śmiech; Barnaby nie mógł go winić. Cztery — pięć? Zdecyduj się, Williamson — miesięcy temu o szóstej—zero—cztery zastał za ladą kogoś, kto nigdy nie pracował na tej zmianie; metr pięćdziesiąt—coś zakończone ciemnymi włosami i wyjątkowo cudacznym (kim był, żeby osądzać?) imieniem na plakietce, które na dobre wypaliło się w neuronach pamięci. Willy przypominała postać z Charliego i Fabryki Czekolady — co prawda nie tytułowego Wonkę, tylko jednego z pomocników, ale wciąż — i tamtego poranka życzyła mu smacznego.

Pokój Winnie z Nikim 05/02/1985
Czasami zdarzał się cud i herbata, którą zrobiła sobie czterdzieści lat świetlnych temu, nadal była ciepła, z tą różnicą, że zmieniała swój kubek zamieszkania. Dziwnym zbiegiem okoliczności, taki cud dział się tylko w momencie greckiego najazdu na Wallow.
Cukiernia "Drzemiące liczi" [5] z MISTY PRESSWOOD10/02/1985
– Ja zamawiam tą! – wzdycham, pokazując na krwiście lejące się w dół manekina materiały. Na dekolcie połyskują cekiny – swoją drogą okrutnie głębokim – a całość dopełnia kokarda w pasie. Nie wiem ile kosztuje – nie wiem i nie chcę wiedzieć, bo samo wyobrażenie czerwieni kontrastującej z jasną skórą jest zbyt piękne, by niszczyć je powrotem do rzeczywistości. Do tego czerwona szminka, boskość.
Kuchnia [5] z Wendy Marwood, Aurora Marwood 13/02/1985
Ścisnęła usta w bardzo cienką, bladą kreskę i wypuściła nozdrzami szybko powietrze, gdy Wendy dołączyła do komentowania jego wyglądu. Co stało się z „liczy się to, co masz w środku”? Kot, jakby zgadzając się z nią, musnął noskiem jej policzek, po czym wrócił do oglądania z zaciekawieniem kaczek dalej trzymanych przez jej starszą siostrę.

— Przestańcie! Jest bardzo uroczy. — Z zachowania.

Gabinet wykładowcy biologii [7] z Annika Faust18/02/1985
– Proszę się wyprostować. I nie mruczeć pod nosem. Nie dosłyszałam, co pani mówi. – zganiła dziewczynę, choć nie bez lekkiego uśmiechu. Jedno profesorowi Katzowi musiała jednak przyznać, bo do warty przy swoim małym pupilu nie wyznaczał losowego studenta z listy obecności, którego może ze dwa razy od początku semestru uświadczył na wykładzie. Bo i Annika tę pannę, owszem, kojarzyła. Gdzieś w pamięci wyrył się nawet jej portret z ręką uniesioną wysoko w powietrze.
Czytelnia dłoni [5] z Aurora Marwood, Mistrz Gry, Zjawa 19/02/1985
- Ale pani Boswell! To była mysz, taka brązowa, omijała pani skarby jak prawdziwy sportowiec i... I no zrzuciła tę figur...kę.- Gryzie się w język przy ostatnim zdaniu, żeby nie wyszło, że jedna z tych paskud straciła przed chwilą sens niematerialnego istnienia, psia krew!

Ognisko [8] z MISTY PRESSWOOD, FRANK MARWOOD, WENDY PATERSON, AURORA MARWOOD, PERSEUS ZAFEIRIOU, TILLY BLOODWORTH 22/02/1985
— Czas rozpocząć najlepsze urodziny kwartału! — odwrócenie na pięcie i skierowanie kroków do — a jakże — gramofonu zajęło mu trzy sekundy. Perseus, nieświadomy efektu, który wywoła klaśnięcie w dłonie, zrobił dokładnie to — nastawił igłę, spojrzał na zebranych i klasnął zadowolony, bo The Clash było doskonałym przypadkiem; should I stay or should I go now? zapytało spojrzenie razem z pierwszymi dźwiękami, bez trudu odnajdując Winnie w skromnym tłumie.

Część główna [6] z PERSEUS ZAFEIRIOU 26/02/1985
— Jesteś—
Tak wiele możliwości w niedopowiedzeniu, w pół słowa, w ćwierć wydechu, które oddzielało go od znalezienia właściwych słów. Jesteś tutaj; jesteś ze mną; jesteś w domu, jesteś—
— Jesteś cała?
Jesteś pewna, że można przeżyć bez bijącego serca?

[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Winnifred Marwood dnia Nie Paź 29 2023, 12:17, w całości zmieniany 3 razy
Winnifred Marwood
Wiek : 23
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Little Poppy (tymczasowo)
Zawód : studentka medycyny i magicyny
Winnifred Marwood
ANATOMICZNA : 20
POWSTANIA : 5
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 161
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 18
TALENTY : 14
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t473-winifred-marwood-b#1897
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t521-winnifred-marwood#2370
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t523-poczta-winnie#2372
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f82-archaios-2-1
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1060-rachunek-bankowy-marwood-winnifred#9095
ANATOMICZNA : 20
POWSTANIA : 5
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 161
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 18
TALENTY : 14
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t473-winifred-marwood-b#1897
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t521-winnifred-marwood#2370
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t523-poczta-winnie#2372
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f82-archaios-2-1
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1060-rachunek-bankowy-marwood-winnifred#9095


marzec—kwiecień1985



maj


Billy Goat [5]
7 marca, rano| kowen dnia

Życie było cenne — cenniejsze niż magia. Każdy miał do niego prawo i odbieranie go komuś, powinno być wykonywane jedynie, gdy jest to akt litości. Spojrzała w stronę swoich rodziców, szukając na ich twarzach poparcia. Nie była w stanie uwierzyć, że debatują teraz nad tym, czy kogoś zabić, bo znalazł się w złym miejscu o złej porze.


Biblioteka uniwersytecka [5]
7 marca, południe | EDGAR BOSWELL

Miała niewiele czasu.

Zdawało jej się, że ostatnio było to jej motywem przewodnim. Czas umykał gdzieś między spalonymi gruzami Piwniczki, gdzie prawdopodobieństwa utracenia ojca wzrosła z dwudziestu ośmiu procent do dziewięćdziesięciu dziewięciu. Czas zatrzymał się potem w Archaios, aby po wyjściu przyśpieszyć jeszcze mocniej.


Kuchnia [5]
15 marca | Frank Marwood

Ojciec—żartowniś wchodzi do kuchni, ale napotyka córkę—poważną.

Córkę—zmartwioną, gdy podnosi wzrok znad przepisu na obiad i napotyka ojca—zmęczonego; ojca—pachnącego—bimbrem. Ojca—pobitego, ojca—twierdzącego—że—to—nic. Nie mówiła, wpatrując się w mężczyznę wzrokiem już nie dziecka, nie zmartwionej latorośli a uważnie szukając miejsc, które potrzebują pomocy jako pierwsze. Był to wzrok prawie—lekarza.

Prawie—opanowany.


Sala wykładowa
25 marca | niewygodną prawdą [1]

— Nie, panie profesorze — próbował ją wybić z rytmu odpowiedzi, wcinając się w połowie zdania, chociaż doskonale wiedział, że jeszcze nie skończyła. — Samo zaklęcie jedynie zasygnalizuje istnienie rytuału, aby móc go odpowiednio zidentyfikować, łamacz powinien posiadać doświadczenie z dziedziną magii powstania oraz—

— —oraz wykazać się wiedzą z teorii magii, a także wyjątkowym talentem do dostrzegania zależności między cząsteczkami magii.

Miałam to właśnie powiedzieć, odpowiedziała w myślach, zaciskając dłoń mocniej na długopisie.


kwiecień


Kącik wróżb [X]
2 kwietnia | Perseus Zafeiriou

Znała teorię. Wiedziała, ile mięśni wtedy pracuje (sto dwadzieścia sześć, w tym trzydzieści cztery twarzy); że wzrasta wtedy poziom dopaminy i oksytocyny we krwi, a redukuje się poziom kortyzolu. Odstresowuje — zupełnie, jak słuchanie muzyki. Zupełnie jak czterdzieści sześć minut i pięćdziesiąt dwie sekundy jego miłosnego listu, które potrafiła wyrecytować już z pamięci.


Sala numer osiem [6]
6 kwietnia | Judith Carter

Winnifred nie miała w zwyczaju wyciągać pochopnych wniosków, w myśl za zasady, że ma zbyt krótkie nogi, aby tak skakać nad ich przepaścią. Hipoteza nasuwała się jednak sama — od lutego, za każdym razem, gdy odrabiała godziny praktyk w miejskim szpitalu, pacjentów było jakby—

Więcej.



Salon [5]
26 kwietnia | event [zdalnie]

Ma dwadzieścia trzy lata i słyszy przeraźliwy krzyk. Nie słyszała ani jednej, własnej myśli, jedynie dźwięk rozsadzający ją od środka. Miała wrażenie, że wybuchnie; otworzyła usta, krzykiem zaczynając własną eksplozję. Dłonie próbowały osłonić bębenki przed decybelami, ale te nie były przenoszone przez powietrze. Krew zalała jej dłonie; jej brzuch, jej ubranie.

Gdybyś postarała się bardziej—





[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Winnifred Marwood dnia Sob Lip 13 2024, 23:22, w całości zmieniany 3 razy
Winnifred Marwood
Wiek : 23
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Little Poppy (tymczasowo)
Zawód : studentka medycyny i magicyny
Winnifred Marwood
ANATOMICZNA : 20
POWSTANIA : 5
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 161
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 18
TALENTY : 14
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t473-winifred-marwood-b#1897
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t521-winnifred-marwood#2370
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t523-poczta-winnie#2372
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f82-archaios-2-1
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1060-rachunek-bankowy-marwood-winnifred#9095
ANATOMICZNA : 20
POWSTANIA : 5
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 161
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 18
TALENTY : 14
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t473-winifred-marwood-b#1897
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t521-winnifred-marwood#2370
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t523-poczta-winnie#2372
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f82-archaios-2-1
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1060-rachunek-bankowy-marwood-winnifred#9095


maj—czerwiec1985



maj


Billy Goat [3]
5 maja | kowen dnia

Westchnęła; zegarek na nadgarstku wskazywał, że za kilka minut spotkanie się rozpocznie, a ona — stojąc przed znajomym budynkiem, ściskała pudełko śniadaniowe z ciasteczkami w środku i zastanawiała się, czy nie powinna zrobić kroku w tył. Ostatecznie to nie list pana Verity przekonał ją do przyjścia; to nie nieodparte wrażenie, że jej obecność zadowoliłaby ojca — pierwszy raz od kiedy sięga pamięcią, jego zadowolenie było ostatnim, co chciała zrobić — a głos Lucyfera, który usłyszała w głowie.

Pierwszy głos, który usłyszała od dłuższego czasu.


Piwnica [6]
11 maja | Freddie Catpurry

Świat od dłuższego czasu pokrywała cisza. Winnie kiedyś bez wahania stwierdziłaby, że jest to stan idealny; teraz tęskni za dźwiękami, nawet tymi najgłośniejszymi. Tęskni za krzykami Emmy, gdy Junior wchodził jej do łazienki. Tęskni za niezrozumiałymi żartami Juniora. Tęskni za gwarem rodzinnych obiadów, za pianiem kogutów z rana i za dźwiękami telewizora, do których ojciec zasypiał wieczorem na kanapie.

Tęskniła za opowieściami Percy'ego, które nigdy nie miały końca.


NAZWA LOKACJI
DATA | POSTAĆ

TWÓJ DOWOLNY OPIS WĄTKU


czerwiec


NAZWA LOKACJI
DATA | POSTAĆ

TWÓJ DOWOLNY OPIS WĄTKU



NAZWA LOKACJI
DATA | POSTAĆ

TWÓJ DOWOLNY OPIS WĄTKU



Winnifred Marwood
Wiek : 23
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Little Poppy (tymczasowo)
Zawód : studentka medycyny i magicyny