23 stycznia 1985

Miała sporo kamieni do osadzenia oraz broszkę do zamknięcia w niej Rimmona, więc zamierzała zamknąć się w pracowni i zrobić tyle, ile tylko zdoła, zanim zmęczenie weźmie nad nią górę. Były to projekty na własny użytek, chciała mieć kilka rzeczy, które miały jej się przydać. Część zepsuła się jakiś czas temu i brakowało jej przedmiotów, do których obecności się przyzwyczaiła. Wyciągnęła srebro, które już wcześniej zamówiła do tego celu i zaczęła tworzyć zestaw bransoletek, które już wcześniej zaprojektowała. Jako że zrobiła już wcześniej wszystkie odlewy gipsowe woskowych wersji bransolet, mogła od razu zabrać się do pracy. Gdyby nie to, musiałaby każdy wzór odtworzyć w wosku, żeby stworzyć formy w gipsie i mieć jak idealnie odlać wzór, którego pragnęła. To na szczęście nie było tego dnia problemem, więc zajęła się odmierzaniem odpowiedniej ilości srebra, by móc przełożyć je do tygla, ogrzać do odpowiedniej temperatury i zacząć z pierwszą bransoletką. Równomiernie, cierpliwie topiła kruszec, pilnując, aby osiągnął odpowiednią temperaturę. Przy okazji sprawdziła pierwszą formę, którą miała używać, czy aby na pewno nic się z nią nie stało w międzyczasie i wszystko jest z nią w porządku. Nie chciała żadnych przypadkowych błędów, więc starała się wszystkiego dopilnować tak, żeby zminimalizować ryzyko, że bransoletka się nie uda. Ostrożnie i z pełnym skupieniem, na wykonywanych czynnościach wyciągnęła rozgrzane srebro, by wlać je w gipsową formę i odlać zdobioną w motywy roślinne ozdobę. Odstawiła naczynie, pozostawiając formę na odpowiednio długi czas, by ostygła, zanim rozbije ją i wyciągnie bransoletkę, by zobaczyć, czy wszystko poszło, jak było w planach. Uzbroiła się w cierpliwość i czekała.

____________________
Tworzę bransoletkę, w której będę później osadzać kamień
Zużywam: srebro x1
(k100+17; Próg: 40)

The member 'Elianne L'Orfevre' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 8

Wyciągnięta z gipsu bransoletka nie spełniała jej oczekiwań. Wzór nie wypełnił się odpowiednio, przez co zamiast misternego pnącza, jakie było zaprojektowane, wyszedł dziwny szlaczek, a sama bransoleta nie nadawała się nawet do prób osadzania kamieni. Westchnęła odrobinę zawiedziona, jednak nie zamierzała się poddawać. Miała formy, musiała je tylko wypełnić i mieć nadzieję, że inne wzory nie będą tak kłopotliwe, jak ten obecny. Mimo że na woskowej formie wyszedł on całkiem uroczo, to najwyraźniej popełniła jakiś błąd, który sprawił, że zepsuła całą misterną pracę włożoną w woskowy model. Zaczęła przygotowywać kolejną porcję srebra, ponownie odmierzając ilość kruszcu, która miała starczyć idealnie na jedną bransoletkę. Wstawiła srebro w tygielek, który zaraz zaczęła podgrzewać, pilnując temperatury. Nową gipsową formę postawiła w pobliżu, żeby mieć do niej łatwy i szybki dostęp. Twórczy proces sprawiał, że zapominała o wszystkim, co się wydarzyło wcześniej, a co kładło się cieniem na jej sercu. Niepewność i wątpliwości zeszły na dalszy plan, kiedy zajęła się tym, co potrafiła najlepiej. Ponownie krytycznie oceniła, czy zewnętrznie z formą jest wszystko dobrze. Miała nadzieję, że tym razem jednak będzie łatwiej, bransoletka była prostsza, więc nie powinno być z nią źle. Powoli przeciągnęła się i wprawnym okiem oceniła, że pora przelać srebro do formy, co też z należytą ostrożnością i starannością uczyniła. Teraz pozostawało jej czekać, aż metal w formie się ostudzi. Zajęła się więc wytwarzaniem nowego woskowego wzoru w miejsce formy, która jej wcześniej nie wyszła. Zamierzała dopracować roślinny motyw na bransolecie, żeby przy następnej próbie odlania wyszedł on idealnie. Przecież nie mogła tego tak po prostu zostawić, ambicja nie pozwalała jej na porzucenie wzoru tylko dlatego, że raz jej się on nie udał.

____________________
Bransoletka z poprzedniego posta nieudana (wynik 25 na próg 40)
Ponownie tworzę bransoletkę, w której będę później osadzać kamień
Zużywam: srebro x1
(k100+17; Próg: 40)

The member 'Elianne L'Orfevre' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 58

Kiedy minął odpowiedni czas, odłożyła na bok swoją robótkę z wosku i przyjrzała się wydobytej z gipsu ozdobie. Nie widziała w niej wad, a oko miała w tym przecież w miarę wprawne. Sprawdziła, czy srebrny okrąg pasuje na jej drobny nadgarstek i nie spada z niego nadmiernie. Wszystko wydawało się jak najbardziej w porządku, dlatego odstawiła bransoletkę na stół warsztatowy, przy okazji przypominając sobie, żeby poprzedni niewypał wrzucić do koszyczka do utylizacji. Kiedyś może coś z tym jeszcze zrobi. Tymczasem przeniosła uwagę z powrotem na piec i kolejną część srebra. Przestawiła gipsową formę bliżej, odruchowo oglądając ją i sprawdzając, czy nigdzie nie ma zbędnych dziur i wszystko trzyma się na miejscu. Odmierzyła ponownie srebro, wrzucając je do tygielka i pilnując, aby srebro stopiło się w temperaturze, jaka była do tego optymalna. Zapatrzyła się przez chwilę w jaśniejącą biało czerwonawą masę, jaką było rozgrzane, płynne srebrno i zaraz wlała je do formy, mając nadzieję, że i z tą bransoletą wszystko będzie dobrze. Odetchnęła głębiej, przetarła twarz dłońmi i wróciła do swojej wcześniejszej robótki w wosku. Doskonale wiedziała, co chce osiągnąć. Wosk starała się uformować w idealny okrąg, taki jak bransoletka, która się udała. Może jedynie odrobinę grubszy, aby mieć jak ponownie wyrzeźbić wypukły wzorek gałązek oplatających się dookoła bransolety i miejsca, w którym miał osiąść kamień. Była to praca misterna, wymagająca skupienia i precyzji, jaką od długiego czasu starała się wyćwiczyć. Jeden błąd mógł sprawić, że będzie musiała zacząć rzeźbienie w wosku od nowa, dlatego nie spieszyła się ze swoją pracą, tylko cierpliwie, powolutku krok za krokiem tworzyła zdobienie.
____________________
Bransoletka z poprzedniego posta udana (wynik 75 na próg 40)
Ponownie tworzę bransoletkę, w której będę później osadzać kamień
Zużywam: srebro x1
(k100+17; Próg: 40)

The member 'Elianne L'Orfevre' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 3

Wydobyła kolejną bransoletkę z formy, jednak po przyjrzeniu się jej, stwierdziła, że może nie jest ona zła, jednak nie jest też żadnym dziełem sztuki. Wyglądała, jakby zrobił ją ktoś kompletnie początkujący, więc metalowy okrąg trafił do koszyczka na nieudane odlewy, brzdękając cicho o poprzednią nieudaną ozdobę. Srebro połyskiwało na zgromadzonym stosiku, a Elianne na chwilę zrobiła sobie przerwę. Potrzebowała chwili, by odetchnąć i oczyścić umysł, więc wyszła na część sprzedażowo-pokazową i przeszła się po niej, rozglądając się, czy nie trzeba czasem gdzieś przetrzeć szyby, albo czy jakiś zainteresowany nie zamierza jednak zajrzeć i złożyć zamówienia. Kiedy umysł trochę jej się oczyścił z negatywnych emocji, które wypłynęła przez kolejne niepowodzenie, wróciła do warsztatu i zajęła się dalszą pracą. Srebro w odpowiedniej ilości wrzuciła do tygielka i wstawiła do podgrzania. Pilnowała srebra, żeby stopiło się całkowicie, zanim przysunęła gipsową formę i wlała do niej roztopiony metal. Odłożyła naczynie na bok i delikatnie ostukała gipsową formę, chcąc pozbyć się z niej ewentualnych bąbelków powietrza, które mogły się gdzieś w niej zawieruszyć, niszcząc efekt, jak w poprzedniej bransolecie. Ponownie wróciła do rzeźbienia misternych splotów rośliny w woskowej formie bransolety. Miała nadzieję, że tym razem wszystko się uda, zarówno bransoleta z zalanej formy, jak i wzór, który teraz rzeźbiła w przygotowaniu do zrobienia formy na następne projekty własne. Na chwilę odłożyła nożyk i odsunęła od siebie woskową bransoletę, aby ocenić z daleka postępy prac i to, jak wychodził wzór. Powoli obracała przedmiot, oceniając, czy wszystko jest tak, jak planowała, czy może jednak się gdzieś pomyliła? Naprawdę zależało jej na tym, żeby ta bransoletka wyszła dobrze.
____________________
Bransoletka z poprzedniego posta nieudana (wynik 20 na próg 40)
Ponownie tworzę bransoletkę, w której będę później osadzać kamień
Zużywam: srebro x1
(k100+17; Próg: 40)

The member 'Elianne L'Orfevre' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 89

Odczekała na wystudzenie formy, zajmując się dalej mozolnym rzeźbieniem zdobienia. Dopiero kiedy metal ostygł, rozbiła formę, by wydobyć z niej bransoletkę. Ostrożnie obejrzała ją pod różnymi kątami, stwierdzając, że wyszła zadziwiająco dobrze. Odłożyła ją na stolik warsztatowy, aby oczekiwała na chwilę, w której zajmie się osadzaniem kamieni. Potrzebowała jeszcze co najmniej dwie bransoletki, żeby móc spróbować zrobić to, co sobie zaplanowała. Przystąpiła ponownie do etapu odmierzenia oraz rozgrzania metalu w tygielku. Kolejną z gotowych form przesunęła bliżej, żeby sprawnie móc potem działać. Rozgrzewała metal, pilnując, aby wszystkie drobiny rozpuściły się w połyskującą bielą i czerwienią masę. Rozgrzany metal był dla niej fascynujący. Podobało jej się, jakie kolory przybiera rozgrzany do temperatury topnienia. Wyciągnęła tygielek, zachowując ostrożność i przelała do formy srebro. Ostukała ją delikatnie, pozbywając się powietrza, mając nadzieję, że to ten aspekt był problemem w poprzednich przypadkach i tym razem wszystko już będzie szło po jej myśli. Praca była odrobinę monotonna, jednak Elianne lubiła schematy. Dużo lepiej czuła się nawet przy tak powtarzalnej pracy z odlewaniem biżuterii, niż przy próbach uspołeczniania się na siłę na wszelkich zabawach. Trochę martwiła się tym, że być może Paganini będą oczekiwać od niej większego zaangażowania się w wydarzenia społeczności magicznej. Dla niej samej byłby to koszmar ze zbyt wielką liczbą ludzi i zbyt wieloma interakcjami międzyludzkimi, żeby nie była zaraz wydrenowana z energii i wykończona psychicznie. Pewnie takie wydarzenia doprowadziłyby ją do drażliwości i warczenia na otoczenie, żeby dali jej trochę oddechu i przestrzeni. Odsunęła się od formy i stwierdziła, że pora na zrobienie sobie herbaty. Podgrzała wodę w czajniku i wyciągnęła czysty kubek z szafeczki. Wsypała do niego mieszankę zielonej herbaty z jaśminem i kiedy woda już się zagotowała oraz ostudziła do odpowiedniej temperatury, zalała napar, który posłodziła od razu miodem chabrowym.
____________________
Bransoletka z poprzedniego posta udana (wynik 106 na próg 40)
Ponownie tworzę bransoletkę, w której będę później osadzać kamień
Zużywam: srebro x1
(k100+17; Próg: 40)

The member 'Elianne L'Orfevre' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 79

Upiła odrobinę herbaty, delektując się jej łagodnym smakiem zmieszanym ze słodyczą miodu. Otuliła kubek rękoma, chłonąc jego ciepło i przez chwilę relaksując się, zanim wróci do pracy. Patrzyła w plamę słońca wpadającą przez okno, zaraz zwracając wzrok ku formie, z której najwyższa pora była, aby wyjąć biżuterię. Odłożyła kubek na stolik i podeszła do gipsu, by z najwyższą ostrożnością rozbić go i wyciągnąć srebrną ozdobę. Oczyściła ją i obejrzała, czy aby na pewno wszystko wyszło, jak należy, po czym odłożyła na powoli rosnący stosik bransoletek, które trzeba było wykończyć osadzeniem w nich kamienia. Zadowolona z postępów, zajęła się tworzeniem najprawdopodobniej ostatniej z bransoletek, które potrzebowała. Zabrała się za stopienie srebra do pięknej, biało-czerwonawej, jaśniejącej masy. Zawsze żałowała, że nie może zatrzymać tego efektu w ozdobie, bardzo jej się podobał wygląd stopionego metalu. Tygielek powędrował w płomienie, zaś Elianne zajęła się przeniesieniem nowej formy w miejsce blisko pieca. Skontrolowała topiący się metal i kiedy nadeszła odpowiednia chwila, przelała go do formy, którą również zaraz delikatnie ostukała, pozbywając się z jej wnętrza pęcherzyków powietrza. Odłożyła narzędzie i przeciągnęła się w górę, stając wręcz na palcach. Słońce przyjemnie tańczyło w jej włosach, kiedy przemieściła się przez plamę światła do stolika i wróciła do rzeźbienia roślinnego motywu. Być może uda jej się skończyć tego dnia większość wzoru, więc w następnych dniach będzie mogła zająć się tworzeniem gipsowej formy i wytapianiem wosku. Same formy nie były jakieś ogromne, więc nie były problemem. To właśnie odlewy zajmowały najwięcej czasu, a jednocześnie nie dawały gwarancji, że wszystko wyjdzie tak, jak tego chce.
____________________
Bransoletka z poprzedniego posta udana (wynik 96 na próg 40)
Ponownie tworzę bransoletkę, w której będę później osadzać kamień
Zużywam: srebro x1
(k100+17; Próg: 40)

The member 'Elianne L'Orfevre' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 64

Ostrożnie rozbiła ostatnią z gipsowych form przygotowanych na ten dzień i wyciągnęła z niej bransoletę. Wyszła przepięknie, więc odstawiła ją na stoliczek i przeszła do szafki, aby wyciągnąć potrzebne jej kamienie, oraz olej. Przygotowała sobie stanowisko, układając wszystko pod ręką, jednak tak, żeby nie przeszkadzało jej przy pracy. Miała teraz do wykonania zadanie, które wymagało skupienia. Wzięła jeden głębszy oddech na odsunięcie od siebie nadmiaru myśli i usiadła na fotelu. Z szuflady wyciągnęła gumkę do włosów, żeby zebrać je nad karkiem w niedbały kok, aby nie przeszkadzały jej podczas osadzania kamieni i zaklinania. Wybrała jedną z bransoletek i zabrała się do pracy, Szczypcami delikatnie starała się osadzić jadeit w miejscu, które wcześniej zaplanowała w bransolecie dla tego konkretnego kamienia. Był to przepiękny okaz, w kolorze pięknej, głębokiej zieleni, która pod wpływem słońca nabierała jeszcze więcej głębi i wręcz przyciągała do siebie wzrok, aby podziwiać ten piękny odcień i naturalny wzór, jaki posiadała struktura kamienia. Piękne żyłkowanie oraz przechodzenie odcienia w odrobinę ciemniejszy. Już od pierwszego spojrzenia wiedziała, że chce mieć ten konkretny kamień w bransolecie. Sam projekt tej ozdoby przyszedł jej do głowy zaraz, kiedy zdecydowała się na jeden kamień, naszkicowała go od razu, żeby nie zgubić myśli i nie zapomnieć o ważnych detalach, które miały podkreślić piękno tego kamienia. Pracowała z wyuczoną ostrożnością, nasycając kamień magią powstania i starając się zrobić wszystko tak, aby bransoleta nie była tylko ładną ozdobą, ale również jak najbardziej praktycznym przedmiotem. W końcu zależało jej na efekcie magicznym, jaki ten kamień ze sobą niósł.
____________________
Bransoletka z poprzedniego posta udana (wynik 101 na próg 40)
Osadzam jadeit w jednej z bransoletek
Zużywam: Srebrna bransoleta do osadzenia kamienia x1; Jadeit x1
(k100+20; Próg: 35)

The member 'Elianne L'Orfevre' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 9