Witaj,
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
Concord
Stolica stanu New Hampshire. Zamieszkiwane jest one przez ponad 30 tysięcy osób i próżno szukać tutaj jakiejkolwiek zorganizowanej społeczności magicznych. Przez miasto przepływa rzeka Merrimack, która dodaje uroku krajobrazowi okolicy. Concord ma bogatą historię sięgającą czasów kolonialnych i posiada wiele historycznych budynków i zabytków. Wśród nich warto wymienić Kapitol Stanu New Hampshire, który jest siedzibą rządu stanowego oraz wybudowaną w 1717 roku New Hampshire State Library. Miasto oferuje również wiele atrakcji na świeżym powietrzu. Parki, szlaki turystyczne i jeziora są popularnymi miejscami rekreacji i wypoczynku dla mieszkańców i turystów. Wśród nich znajduje się Concord Lake, który jest idealnym miejscem na wędkowanie, kajakarstwo i pikniki. Concord posiada też wiele muzeów i galerii sztuki, w tym New Hampshire Historical Society, gdzie można poznać historię regionu i kraju.
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Benjamin Verity II
ODPYCHANIA : 15
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 169
CHARYZMA : 28
SPRAWNOŚĆ : 7
WIEDZA : 20
TALENTY : 3
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t713-benjamin-verity-ii
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t765-benjamin-verity-ii
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t2147-audaces-fortuna-iuvat
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t766-skrzynka-pocztowa-benjamina-verity
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f144-willowside-10
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1069-rachunek-bankowy-benjamin-verity-ii
ODPYCHANIA : 15
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 169
CHARYZMA : 28
SPRAWNOŚĆ : 7
WIEDZA : 20
TALENTY : 3
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t713-benjamin-verity-ii
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t765-benjamin-verity-ii
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t2147-audaces-fortuna-iuvat
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t766-skrzynka-pocztowa-benjamina-verity
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f144-willowside-10
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1069-rachunek-bankowy-benjamin-verity-ii
marzec 5, 1985

Ian, wiesz, jak się nazywa dziewica z Alabamy? — zapytał, gasząc papierosa. — Sierota.
Salwa śmiechu nie nadeszła, ale też jej nie oczekiwał. Ponury żart na ponury poranek w ponurym Concord w stanie New Hampshire. Pan Eldon Dickinson — dlaczego oni zawsze mieli takie durne nazwiska? — wolałby pozamieniać kilka literek w nazwie hrabstwa i z powrotem znaleźć się w ukochanej Alabamie. Ucieczka nigdy nie stanowiła dla niego problemu, kradzież sześćdziesięciu tysięcy dolarów w ramach kreatywnej księgowości widać też nie. Nakaz został wydany dwa dni temu, miał jeszcze dobę, by zgłosić się na policję we właściwym mieście, a Benjamin dobę, by wymyślić plan mogący uratować go przed konsekwencjami. Dwadzieścia cztery godziny to zbyt mało, by wyjść z czymś rozsądnym, ale dostatecznie dużo by znaleźć choćby jeden argument za.
Drzwi na małym ranczu w pobliżu lasu otworzyła czarna dziewczyna, wyraźnie zmęczona, o włosach potarganych sprzątaniem. Verity uśmiechnął się więc nienagannie, wyjaśniając swoje personalia, personalia Iana (doskonały ekspert, sprawa wymagała dwóch doskonałych) i powód wizyty, by zostać wpuszczonym do salonu. Słońce świeciło przez zasłonięte do połowy okna, a Dickinson siedział w dresie, popijając whisky tak, jakby jutra miało nie być.
No Eldon... Widzę, że świętujesz? — prawnik jest jak lekarz, przed nim również nie wolno było nic ukrywać. Stan klienta wskazywał, że spotkanie się przedłuży, a ten będzie bełkotać. Cudnie. — Fuzja z NomeFront to w końcu powód do dumy — o ironio.
Daj mi spokój, Ben. To nie jest moja wina. A ten tutaj, to kto? — spytał, wskazując brodą na Iana, by wkrótce podać obydwu dłoń na przywitanie.
Ian Fisher. Nasz specjalista w zakresie księgowości. Przyda się — gdy formalności stało się zadość, usiadł, bezceremonialnie rozpinając marynarkę, by tuż obok położyć aktówkę. — Doba to nie jest tak mało, coś wymyślimy, ale już teraz mogę ci powiedzieć, żebyś spakował szczoteczkę do zębów — widząc grymas na twarzy Eldona natychmiastowo dodał: — No niestety, ale przecież to nie twój pierwszy raz, prawda?
No właśnie o to chodzi. Nie chcę wracać do pierdla.
Nikt nie chce. Nikt nie chciał wracać tam, gdzie zimna kraty wbijały się w knykcie (bo przecież nie na odwrót). Każdy człowiek potrzebował wolności, mniejszej lub większej, ale wolności, a więzienie dokładnie temu przeczyło. Dickinson od lat robił podobne przekręty. Nieopłacalne fuzje, oszustwa, drobne użycie wyobraźni w księgowości — od lat nie miał wstępu do Maine, podobno wykreślili go też z listy członków Teksańskiego Towarzystwa Przedsiębiorców Rolnych.
Wiem, Eldon. Wiem. Postaramy się załatwić kaucję, ale nie jestem pewien, jak bardzo nam na to pozwolą. Czaili się na ciebie od lat, mówiłem ci przecież... — pozornie zmartwiony głos był jednak stanowczy. — Jest kilka opcji, które zastosujemy, ale w każdej z nich idziesz siedzieć przynajmniej na trzy miesiące. Im wcześniej ci o tym powiem, tym lepiej.
Kurwa, Ben. Nie wrócę do pierdla. Jutro załatwię samolot i spierdalam na Kubę.
No. I zostawisz firmę, Melody, Tommy'ego i Timmy'ego? — znajomość rodziny klienta jako nadrzędny argument. Bez klienta nie ma pieniędzy. Bez pieniędzy nie ma Verity. Sprawa musiała się odbyć. — Trzy miesiące to niewiele, a wrócisz po nich do domu z czystą kartą. Firmę przepiszesz na Melody, dalej będzie działać. Co ty byś robił na Kubie? Łowił ryby?
Mam oszczędności...
Ile? Milion? Trzy? Sześć? Na jak długo ci to wystarczy? Eldon, zaufaj mi. Trzy miesiące są realne. Wiem, że prokurator groził ci sześcioma latami, ale to bzdura. Będzie chciał cię nastraszyć, byś wyspowiadał się z całego syfu, a potem dojebie ci kolejne trzy lata. Zrobimy tak — akta z teczki wylądowały na stole, papieros w ustach. — Oskarżają cię o kradzież sześćdziesięciu tysięcy dolarów. Zwykły przekręt podatkowy, ale to oficjalnie nazywa się kradzież, niech będzie — wskazał palcem na akt, który otrzymał dzisiaj rano pocztą.
Jak sześćdziesiąt, przecież to było przynajmniej mil-
Shh. Sześdziesiąt tysięcy dolarów. To są trzy miesiące, za dobre sprawowanie może dwa. No i musisz oddać te pieniądze — popiół strzepnął do właśnie wyczyszczonej przez sprzątaczkę popielniczki.
Tak, to formalność panie Dickinson. Znaleźliśmy lukę, jeśli zwróci pan pieniądze wcześniej, to...
Jeśli przyznasz się do winy i oddasz kasę, to będą trzy miesiące. Jak nie to rok — dokończył zdanie za Iana.
Kochał tembr własnego głosu. Benjamin pierwszy opowiadający o rozszerzającym się wszechświecie brzmiałby ciekawiej niż niejeden naukowiec. Szept, krzyk — każdy. Dickinson rozpoczął proces, który na potrzeby chwili należało nazwać rozmyślaniem. Mina mu się zmieniła, wzrok — wciąż pijany — starał się zorientować w sytuacji, ale nadchodziła też ulga.
Czyli jeśli... Jeśli bym im dał te sześćdziesiąt patyków i poszedł do pierdla na trzy miesiące, to mi dadzą spokój? — nawet pijany myślał trzeźwo.
Tak, jeśli przyznasz się do winy. Ian pomoże ci przepisać firmę na Melody, ja załatwię papiery, a ty musisz wytrzeźwieć, spakować dwie pary gaci i poprosić szwagra by odebrał cię z lotniska i zawiózł na komisariat, bo oddasz się w ręce policji. Zostało mało czasu, a jeśli minie ten, który ci dali będzie gorzej.
Nie oczekiwał łez, nie oczekiwał podziękowań. Należało ustalić jeszcze wiele szczegółów sprawy, upewnić się co do formalności, sześć razy potwierdzić obrany plan i modlić się o cud, żeby ten się ziścił. Oczywiście, że istniało ryzyko, ale Dickinson nie musiał o nim wiedzieć. To klienci przeszkadzali w grze, a Benjamin lubił wygrywać.

z tematu
Benjamin Verity II
Wiek : 33
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : North Hoatlilp
Zawód : adwokat twój i diabła
Zagreus Zafeiriou
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
06/03/1985

Wizyta w przysanatoryjnej szklarni przyniosła więcej pytań i wątpliwości, niżby się obaj panowie spodziewali. Zagreus po powrocie Iry był raczej milczący, ból głowy odrobinę dokuczał mu, przez co nie miał nastroju na pogawędki i żarty. Tych kilka chwil jednak wystarczyło, żeby Zag jako tako doprowadził się do porządku i poza lekką bladością wyglądał normalnie. Czekał na Irę przed wejściem do szklarni z plecakiem na ramieniu. W ustach znajdował się papieros, którego wypalił do czasu przyjazdu transportu. W międzyczasie obmyślił plan działania, by przegonić stąd zjawę, do czego na pewno będzie potrzebować świec i odprawienia rytuału. To powinno pomóc, by w okolicy przestały się pałętać jakiekolwiek zjawy. Przy szpitalach i podobnych instytucjach często zdarzało się, że ktoś nie przeszedł do zaświatów, tylko utknął na ziemi. Czasami nawet tego nie chciał i tak kurczowo trzymał się tego miejsca, że nawet po śmierci nie potrafił odpuścić. Zag spojrzał jeszcze na szklaną konstrukcję, że też sobie jakiś duch upatrzył akurat to miejsce, było więcej ciekawszych miejsc, by się tułać. Możliwe, że zjawa była jakoś związana z tą okolicą. Na pewno musiało być jakieś połączenie.
Po dojechaniu do Concordu padło na knajpę przy jeziorze. Pomimo czasu poza sezonem była otwarta i oferowała coś do zjedzenia i picia, w tym piwo. Pogoda nie była wcale taka zła, więc można było usadowić się w ogródku z widokiem na jezioro. Dla Zagreusa było to najlepsze wyjście, żarcie, piwo i świeże powietrze. Przez to wszystko zgłodniał i zamówił konkretną porcję obiadową, deser i pokaźny kufel piwa. Patrząc na Zaga i to, co miało wylądować na talerzach przygotowanych dla niego można był się nie lada zdziwić, żarcia jak dla nich obu i jeszcze kogoś. Lecz Ira jeszcze nie wiedział, że Zafeiriou jest łasuchem i ludzi sobie dogadzać.
- Nawet tutaj przyjemnie. - Stwierdził siadając przy stoliku, plecak położył na podłodze obok krzesła.
Zagreus Zafeiriou
Wiek : 29
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Saint Fall
Zawód : Łowca/Łowca duchów
Ira Lebovitz
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
Kiedy jedziemy taksówką, daję mu odetchnąć i unoszę się dobrotliwością, co objawia się poprzez uprzejme niezasypywanie faceta pytaniami. Ten czas za to sprzyja ich gromadzeniu, ale co się odwlecze to nie uciecze. Uwielbiam ciekawych ludzi. Z rozkoszą poznałbym historię każdej blizny, jaką ma na sobie łowca i posłuchał o stworzeniach, które je zadały. O przygodach, o tym, jak do tej pory żył. W końcu jest w Hellridge od niedawna, gdzie był wcześniej, podróżował? Jak zdobywa się tak specyficzne zlecenia? Może tak jak w moim przypadku, pocztą pantoflową. Tyle pytań i zero odpowiedzi.
Zerkam na niego kontrolnie. Może i nie wygląda jakby miał zaraz paść, ale pewnie jest zmęczony. Nie znam się za specjalnie na tych wszystkich odmiennościach, ale to oczywiste, że wiążą się z większym natężeniem magii, a tym samym zapewne niemałym zmęczeniem. Tym bardziej dobrze mu zrobi piwo czy tam inny bardziej wykwintny alkohol, jeśli ma bardziej wysublimowane kubki smakowe. Raczej nie ma, w końcu sam stwierdził, że piwem nie pogardzi. Trochę prostoty w tym skomplikowanym świecie jest całkiem kojące. Może i jego robota do nieskomplikowanych nie należy, ale wybór alkoholu też coś mówi o człowieku. Powiedzmy.
No dobra, gówno prawda. Chociaż… Trochę, czasem.
Nieważne.
Dojeżdżamy do knajpy dość szybko. Jest sympatycznie, jak to nad jeziorkiem. Jak to w towarzystwie przystojnego, tajemniczego pana.
Aż chce się odetchnąć pełną piersią, co też zresztą robię, uśmiechając się na ładny widoczek (i jeden i drugi).
Oho, taki żarty, a tak po nim nie widać. Pewnie ma niezły kaloryfer pod tą kurtką…
Dobrze, dobrze. Ira, o to nie pytaj – zanotować i pamiętać.
Sam zamawiam tylko sałatkę i lemoniadę. Linia sama się nie utrzyma.
Bardzo przyjemnie — zgadzam się, pociągając ze słomki i rozsiadając się wygodniej na ławeczce. — Szykuj się na przesłuchanie, Zag — uprzedzam wesoło, nachylając się bardziej w jego stronę i krzyżując ręce na drewnianym stole.
Twoje życie musi być diabelnie ciekawe, a ja lubię ciekawe historie. Opowiedz mi jakąś! I jak tu trafiłeś? I skąd takie nazwisko? Chyba nie umiem go wymówić — zasypuję Zaga masą pytań, ale nim może otworzyć usta, dodaję jeszcze:
Ale spokojnie, zjedz sobie najpierw, nie chcę, żebyś mi się tu udławił. Choć chętnie zrobię ci usta-usta w razie potrzeby.
Ira Lebovitz
Wiek : 23
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Salem
Zawód : akrobatka / współwłaściciel klubu "WhizzArt"
Zagreus Zafeiriou
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
Chwała Irze, że powstrzymał się przed zalewaniem Zaga pytaniami w czasie podróży taksówką. Bujająca taksówka odrobinę potęgowała ból głowy i Zafeirou wolał nie musieć myśleć i rozmawiać w tym czasie. Obecność taksówkarza raczej mu nie przeszkadzała, przecież poczta pantoflowa była dla niego głównym napędem jego pracy. Poza tym, starał się nie zasnąć w czasie podróży, a muliło go potężnie.
Zagreus nie był skomplikowanym facetem. Jego matka kiedyś próbowała go zmienić i trochę bardziej skierować na wykwintne smaki, towarzystwo i styl życia. Ale to nie dla niego. On wręcz raził ją swoją przyziemnością, glanami, gitarą i hot dogami, albo pizzą. Był typowym nastolatkiem z dużego miasta, który zdzierał kolana na deskorolce, próbując nauczyć się nowych trików, brzdękał na gitarze pisząc mało lotne piosenki na byle czym. Nie mógł też marudzić na brak popularności, zwłaszcza wśród rówieśniczek i miał za sobą sporo miłostek, które jednak gdzieś niekoniecznie się dobrze zakończyły. Z czasem zaczęło go to jednak męczyć i łapał się na tym, że bardziej interesują go niektórzy koledzy. Jednak kiedy ruszył w podróż, ulżyło mu, ponieważ życie w drodze nie sprzyjało miłości.
Wysiadając z taksówki zaczerpnął świeżego powietrza, widok też był przyjemny. Teraz pozostało poczekać na zamówienie. Piwo pojawiło się praktycznie natychmiast, więc Zafeiriou nie zamierzał czekać, wypił kilka solidnych łyków.
Słowa Iry sprawiły, że Zag zaśmiał się ocierając rękawem usta z piany.
- Zastanawiałem się, ile czasu wytrzymasz. - Spojrzał na Irę z rozbawieniem. Może i nie pokazał dziś wiele swoich możliwości, ale widocznie wystarczająco dużo, aby zaciekawić swojego zleceniodawcę.
- Zafeiriou. - Powiedział na tyle wolno, by jego towarzysz mógł za nim powtórzyć. - To greckie nazwisko, podobnie jak moje imię. Pochodzę z rodziny o greckich korzeniach. - Zaczął mówić o swoim nazwisku, skoro i tak czekali na zamówienie.
- Jak tu trafiłem? Podróżuje po kraju, od zlecenia do zlecenia. Głównie szukam krewnych ojca, którzy mają to samo nazwisko. W Saint Fall moi krewni prowadzą antykwariat Archaios. - Wyjaśnił krótko, skąd się wziął w okolicy.
Po chwili pojawiła się kelnerka, która musiała zrobić kilka kursów, by przynieść wszystko, co zamówił Zag. Talerz z obiadem Zagreusa wyglądał bardzo imponująco, dosłownie marzenie zawału serca i miażdżycy. Że też miał gdzie to zmieścić. Kawał mięsa, ziemniaki, ciężki sos i konkretna porcja surówki z marchewki. A obok talerz z dwoma kawałkami placka z owocami.
Zafieirou zabrał się za jedzenie czekając na kolejne pytania Iry.
Zagreus Zafeiriou
Wiek : 29
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Saint Fall
Zawód : Łowca/Łowca duchów
Ira Lebovitz
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
Parskam wesoło, słysząc jego uwagę. Cóż, nie wytrzymuję długo, bo nie widzę sensu się powstrzymywać. Na co to komu? A i tak byłem na tyle uprzejmy, by nie męczyć go w aucie. Nie próbuję więc nawet ukrywać, że wcale nie jest mi źle z tym, że zasypałem go pytaniami, jeszcze nim jedzenie zdążyło stanąć przed jego buźką.
Zafeiriou — powtarzam po nim cicho, doszukując się w reakcji Zaga potwierdzenia, że udało mi się wypowiedzieć to bezbłędnie. Podróżując przez ostatnie cztery lata, udało mi się podłapać kilka słówek z różnych języków, ale nigdy nie miałem czasu nauczyć się któregokolwiek z nich w stopniu umożliwiającym swobodną komunikację. A szkoda. Może kiedyś, jak już nie będzie mi wypadało wyginać się na szarfach i trapezach, a moje życie straci sens i będę szukać czegokolwiek, co mi go nada. Ta. Pewnie po prostu się zaćpam albo coś równie eleganckiego. Nawet nie chcę sobie wyobrażać, że to, co mam teraz, kiedyś się skończy.
Grek. Grecja. Dobra, wiem tyle, że to w Europie, to już coś. Coś tam było o mitologii w szkole, nie żebym szczególnie mocno przykładał się do zajęć.
Pochylam się nieco z zaciekawieniem, gdy zaczyna opowiadać o swoim życiu. Nie odpowiedział co prawda na wszystkie pytania, ale nie mogę go winić, sam już nie pamiętam, co właściwie chciałem wiedzieć.
Czyli prowadzi koczowniczy styl życia. Fascynujące. Może nawet trochę mu zazdroszczę. Podobała mi się trasa, jeżdżenie z miasta do miasta, odkrywanie nowych miejsc, ludzi i historii. To poczucie wolności, nawet jeśli było złudne. Uwielbiałem to. A teraz nagle ojciec każe mi siedzieć w jednym miejscu i czuję się, jakbym był w więzieniu. Może i wciąż robię to, co kocham, ale… To nie to samo. Jest trochę jakby pusto. Nie umiem się w tym odnaleźć. A piekło mi świadkiem, że próbuję.
Czyli jesteś tu tylko przejazdem? — rzucam jeszcze, nim ogromny talerz stanął przed Zagiem, zaś przede mną pojawiła się skromna sałatka. — Podróżujesz całkiem sam? Nie jest ci trochę… samotnie? — zagaduję ze szczerą ciekawością, łapiąc za widelec. Ja przecież podróżowałem z całą trupą, wokół mnie cały czas było mnóstwo ludzi i kochałem to. Nienawidzę być sam.
Ira Lebovitz
Wiek : 23
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Salem
Zawód : akrobatka / współwłaściciel klubu "WhizzArt"
Zagreus Zafeiriou
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
Uśmiech i cichy chichot sprawiły, że na twarzy Zagreusa zagościł delikatny uśmiech. Nie miał za wielu okazji, by opowiadać o sobie, a raczej o tym co było w nim ciekawe. Jego rodzina z Bostonu raczej nie była ciekawa, ale to co robił i z czego żył, już tak, o tym mógł mówić. Ira wydawał się być bardzo ciekawski, energiczny i bystry. Z takimi osobami dobrze się rozmawiało i można było rzeczywiście podyskutować, a greckie korzenie Zaga czasami się aktywowały i był skory to opowiadania lub debatowania nad pewnymi zagadnieniami.
- Jak na pierwszy raz, nawet dobrze. - Kiwnął głową słysząc jak Ira próbuje wypowiedzieć jego nazwisko. - Akcent na ostatnią sylabę. - Poprawił go powtarzając słowo z naciskiem na ostatnią sylabę. Sam Zag nie był lingwistą, grecki znał jako tako, tyle ile zdążył nauczyć się od ojca. Jego brat o niebo lepiej mówił, ale on wiązał z tym karierę, miał ambitne plany. Całkiem inne niż Zagreus, ich drogi rozeszły się dawno temu i żaden nie tęsknił, nie dzwonił i nie pisał listów. Poza tym Zag miał tak wiele adresów w życiu, że ciężko byłoby nadążyć, gdzie akurat jest.
- Można tak powiedzieć, to w sumie zależy od tego, czy będę miał co tutaj robić i jak długo wytrzymają ze mną kuzyni. Moje auto stoi w warsztacie, więc na pewien czas jestem uziemiony, tak czy siak. - Wzruszył ramionami, na razie nie planował opuszczania tej okolicy. Jego kuzyni byli życzliwi i pojawienie się w ich progach innego Zafeiriou raczej przyjęli z radością.
- Sam, kiedyś jeździłem z takim starym łowcą, Hex się zwał. Ale już siedzi w piekle i pewnie dalej żłopie rudą i zabawia się z pannami. - Prychnął na wspomnienie o starym Hexie, który częściej był nawalony niż trzeźwy. Na drugie pytanie Zag zareagował zgoła inaczej, zmarszczył lekko brwi i ściągnął usta.
- Jakoś się nad tym nie zastanawiałem. - Mruknął z nutą kłamstwa w głosie. - Poza tym, kto by wytrzymał z kimś, kto nie ma zamiaru zbudować domu, osiedlić się gdzieś i znaleźć godną pracę? Śluby i żony nie dla mnie, nie łapię tej idei.
Również załapał za widelec i zaczął pochłaniać podane jedzenie, a szło mu to sprawnie. Ilość jedzenia, jakie zamówił sukcesywnie znikała a on nie wyglądał, żeby się nasycał.
- A ty? Co robisz? - Odezwał się po chwili spoglądając na Irę.
Zagreus Zafeiriou
Wiek : 29
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Saint Fall
Zawód : Łowca/Łowca duchów
Ira Lebovitz
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
Nawet dobrze zupełnie mnie nie zadowala. Od zawsze miałem z tym problem. Albo perfekcyjnie, albo wcale. Dlatego też uważnie wsłuchuję się w tłumaczenia Zaga i powtarzam jego nazwisko jeszcze raz, tym razem z akcentem na ostatnią sylabę. Nie ma w tym pytania i niepewności, tym razem na pewno wyszło pięknie! A jeśli nie, to nie chcę o tym słuchać, dlatego też dużo bardziej niż niedoskonałość akcentu, zajmuje mnie odpowiedź Zaga na inne kwestie.
Kiwam miarowo głową na jego słowa, skubiąc swoją sałatkę i podziwiając, jak pan łowca pochłania swoją ogromną porcję. Ten to ma spust. Musi kryć pod tym wdziankiem ładne mięśnie, w coś przecież to wszystko idzie.
Nie, nie, Ira. Bądź grzeczny, masz przed sobą żywego łowcę, na pewno jest czymś ciekawszym niż zbitkiem wyrzeźbionych mięśni.
Mhm, mhm, stary Hex i panienki, tak. Siedzi w piekle, bo zmarło mu się na starość, czy tak już działa robota łowcy, że czasem się łowi, a czasem jest się złowionym? Patrząc na te blizny, coś mi się nie wydaje, by Hex odszedł w łóżku, wspominając najlepsze lata życia. Pewnie nawet nie był taki stary.
Jestem pewien, że oczy aż mi jaśnieją, kiedy prostuję się z bliżej nieokreślonym dźwiękiem, zniekształconym przez sałatkę zapychającą buzię. Tak! Dziękuję! Śluby i żony, idea małżeństwa, bullshit, no w końcu ktoś o normalnych poglądach!
Przełykam szybko, żeby móc czym prędzej odpowiedzieć.
Dokładnie! Śluby ssą. Wyobraź sobie tylko, jakie to musi być ograniczające. Mój staruszek miał kilka żon i do tej pory nie wiem, na co mu to. — I pewnie już nigdy się nie dowiem.
Prowadzę klub. — To w sumie dużo powiedziane. Lila prowadzi klub, a ja dokładam hajs i wpadam tam, kiedy mi wygodnie, nawet jeśli częściej, niż zakładał to mój plan. — I pomagam ojcu w cyrku. — Nazwisko mówi samo przez się, nie ma co ściemniać, że nie mam nic wspólnego z cyrkiem, dlatego nigdy nie próbowałem nikomu wmawiać, że tak jest. Po prostu nie wchodzę w szczegóły tego, co dokładnie tam robię i że w ogóle występuję.
Pod koniec zeszłego roku wróciliśmy z trasy. Nie było mnie w Hellridge jakieś cztery lata. I to było cudowne. Z kraju do kraju, inni ludzie, inne zwyczaje, inne doświadczenia. — Wzdycham do wspomnień, zatykając się na moment lemoniadą. — Jakby mi ojciec powiedział „pakuj się, ruszamy dalej”, to by mnie tu w pięć minut nie było. Też pewnie nie wytrzymasz za długo w jednym miejscu.
Ira Lebovitz
Wiek : 23
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Salem
Zawód : akrobatka / współwłaściciel klubu "WhizzArt"
Zagreus Zafeiriou
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
Zagreus pokiwał głową, kiedy kolejne próby Iry na wypowiedzenie jego nazwiska wychodziły coraz lepiej. Jak na kogoś, kto nie zna greckiego, wyszło mu to wzorowo. Nie od dziś wiadome było, że język grecki zaliczano do łamaczy języków i on sam się czasami na tym łapał, że jakieś słowa sprawiały mu trudność. Nie mówił w rodzimym języku z biegłością godną Greka, lecz starał się i jeśli miał okazję, to sięgał do tego języka dość często.
Rozmowa powoli przenosiła się na inne tematy, chociaż wciąż dotyczyły łowcy i jego osoby. Zag przyzwyczajony do reakcji na jego możliwości pochłaniania jedzenia nawet nie speszył się dostrzegając minę Iry. No cóż, ogółem był łasuchem, a po dzisiejszych badaniach czuł się wręcz wygłodniały. Musiał odzyskać siły, chociaż i tak wszystko wskazywało na to, że nie ominie go śpiączka spożywcza jak wróci do siebie.
Temat Hexa nie rozwinął się za bardzo, bo Irę zainteresowały inne kwestie. Chłopak zareagował na stanowisko Zagreusa odnośnie rodziny i zakładania jej w dość młodzieńczy sposób. Zag prychnął pod nosem widząc ożywienie u swojego towarzysza i słysząc jego słowa.
- To prawda, poza tym nie mam szczęścia w miłości, wiec uznałem, że na nic mi to. - Zag wzruszył ramionami wycierając chusteczką usta. - Kobiety nie wytrzymują ze mną za długo.
Zag próbował w życiu kilka razy związać się z płcią piękną i wychodziło to różnie, czasami jemu się odwidziało, czasami dziewczyny miały go dość. Ogółem Amor musiał mieć coś do niego, skoro wszystkie jego związki rozpadły się z hukiem. To skutecznie sprawiło, że ograniczał się jedynie do niewinnego flirtu, by po prostu miło się rozmawiało, a nie żeby miał zamiar podbijać kobiece serca. Trochę inaczej było z facetami, lecz i tutaj nie znalazł nikogo, kto miałby zamiar za nim ruszyć i mu towarzyszyć nie tylko jako kompan w podróży ale i partner. Czuł się czasami jak wolny marynarz, który w portach odnajdował chwilę niezobowiązującej przyjemności.
- No to mam powód, żeby zajrzeć do tego miejsca. - Zaciekawił się spoglądając na Irę, nie wyglądał do końca jak właściciel klubu, ale pozory zawsze mogły mylić. - Kojarzę ten cyrk, ale powiem szczerze, że nigdy nie byłem na żadnym występie. - Jego matka uważała cyrk za rozrywkę dla tłumów i katowała go wysoką kulturą, której teraz z uporem unikał jak ognia. Cyrk to było co innego, płynęła z niego rozrywka i Zag zdecydowanie bardziej wolał spędzić wieczór w tym miejscu, niż w teatrze.
Zafeiriou uniósł lekko brwi słysząc słowa Iry o podróżowaniu. Widać nie tylko jego podróże interesowały i może nie miał aż tak entuzjastycznego podejścia do tego tematu, to jednak lubił zmieniać miejsca, poznawać nowe społeczności, odkrywać coraz to dalsze stany Ameryki i zachwycać się naturą. Chociaż on nie opuścił USA na dłużej niż typowy urlop, to samo podróżowanie po tak wielkim kraju było już nie lada wyzwaniem.
- Z kraju do kraju, to znaczy? - Zaciekawiony postanowił pociągnąć Irę za język. - Podejrzewam, że tak może być. Nie szukam swojego miejsca na ziemi, podróże dają mi wolność i czuje się swobodnie.
Zagreus Zafeiriou
Wiek : 29
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Saint Fall
Zawód : Łowca/Łowca duchów
Ira Lebovitz
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
Zag żali się, że kobiety nie wytrzymują z nim za długo, a ja przełykam swoje „spróbuj z facetami” wraz z solidnym łykiem lemoniady. Nie chcę sobie psuć dnia i rozmowy ewentualnym napadem histerii heteryka, bo śmiałem zasugerować, że mógłby dać dupy facetowi. Nawet w formie żartu — bo w gruncie rzeczy wcale nie uważam, żeby mężczyźni jakoś szczególnie różnili się od babek. Dla mnie te wszystkie różnice są tak kurewsko niepotrzebne i utrudniające funkcjonowanie, że wolę nawet nie zaczynać tematu, bo bym już go do następnego poranka nie skończył. Równie dobrze mógłby powiedzieć, że ludzie nie wytrzymują z nim za długo. A to jest zaskakujące, bo pierwsze wrażenie robi naprawdę sympatyczne. Najwidoczniej traci na bliższym poznaniu albo coś. Lub rzucił to od czapy i wcale tak nie jest.
Musisz kiedyś wpaść. Mamy stałą siedzibę w Salem i teraz w Bostonie też, nie tylko dla magicznych. — Czego nie popieram. Według mnie powinniśmy w pełni skupić się na występach dla czarodziejskiej społeczności, a nie tracić czas i siły na tych, którzy klękają dla Gabriela. Ale ojciec ma swoje pomysły.
To znaczy Europa — doprecyzowuję, odpowiadając na pytanie Zaga. — Francja, Włochy, Niemcy, Grecja — uśmiecham się znacząco — i kilka innych.
Dokładnie tak — podróże dają wolność. Zag rozumie mój punkt widzenia. Bo ja czuję się uwięziony, nawet jeśli wciąż mogę swobodnie latać po świecie. No… Nie do końca swobodnie, bo grafik, treningi, lekcje i występy. Ale jak się uprę, to nikt mnie w miejscu nie zatrzyma. Tylko że to już nie to samo. Czuję się jak na odwyku i w ogóle mi się to uczucie nie podoba.
Totalnie — zgadzam się z niekrytym entuzjazmem. — Tylko że ty podróżujesz sam, ja bym tak nie mógł. Nienawidzę nie mieć do kogo buzi otworzyć. — Nie sądzę, by ktokolwiek miał co do tego wątpliwości. Uwielbiam być wśród ludzi, uwielbiam ich różnorodność i uwielbiam stojące za nimi historie. I teraz tak po prostu wsiąść w auto i jechać samemu nie wiadomo ile godzin? Zwariowałbym.
Nie miałeś nigdy nikogo, dla kogo chciałeś zostać w jednym miejscu? Albo zabrać ze sobą? — Nawet jeśli związki mu nie wychodziły, to przecież musiał być ktoś taki, dla kogo rozważał rzeczy, o których normalnie nie myślał. Każdy ma albo miał kogoś takiego, prawda?
Ira Lebovitz
Wiek : 23
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Salem
Zawód : akrobatka / współwłaściciel klubu "WhizzArt"
Zagreus Zafeiriou
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
Czy to z jego strony były żale? Raczej niekoniecznie. W latach, kiedy jeszcze żył z rodziną, każdy kolejny rozpadający się związek utwierdzał matkę w tym, że rzeczywiście Zafeiriou prześladuje jakaś klątwa. Jego brat również nie miał szczęścia do płci przeciwnej, a to już sprawiało, że rodzicielka szalała z frustracji. W jej mniemaniu jej starszy brat był ideałem dla każdej kobiety i tylko głupia by odeszła. Natomiast często mówiła Zagowi, że to jego wina, że żadna porządna dziewczyna nie chce z nim wytrzymać. On jednak musiał mieć w sobie bardzo dużo z Greka, ponieważ zawsze podobały mu się i dziewczęta i chłopcy.
Więc pewnie wielce zaskoczonym byłby Ira, gdyby jego żart został przyjęty z zainteresowaniem, a może i jako propozycja. Ale czy wypada flirtować z klientem? Może nie bardzo, ale po wszystkim, czemu nie. Przysłuchując się Irze Zag spojrzał na niego uważniej. Nie miał przed sobą typowego chłopaczka, a raczej wymuskanego i wygimnastykowanego mężczyznę.
- Czy to pomaganie, to również występowanie? - Przekrzywił głowę wciąż przyglądając się Irze z zaciekawieniem. - Wyglądasz na gimnastyka, albo coś takiego.
Lista państw, w których był Ira widocznie zaimponowała Zagowi. On rzadko kiedy opuszczał Stany, a raczej praktycznie w ogóle, poza kilkoma wyjazdami do greckiej rodziny za dzieciaka, póki ojciec żył.
- Grecja mówisz, jak ci się tam podobało? - Ciekawy opinii chłopaka raczej przewidywał już odpowiedź, ale może Ira go zaskoczy.
- W sumie, ja też nie przepadam za podróżami w pojedynkę. - Mruknął upijając łyk piwa. - Kiedyś jeździłem z Hexem, a od kiedy kopnął w kalendarz, sam. - Spojrzał na Irę, kiedy ten zapytał o to, czy ktoś chciałby z nim jeździć. Zmarszczył brwi przesuwając wzrok gdzieś w kierunku jeziora, pokręcił głową przecząco.
- Nie. Nikt nie wpadł na taki szalony pomysł. Raczej nie przywiązuję się do ludzi za bardzo, a ludzie jak słyszą czym się zajmuję, to też raczej wolą nie zbliżać się za bardzo. - Prychnął z rozbawieniem. W trakcie rozmowy Zag zdążył wyczyścić talerze z jedzeniem i deserami, zostało mu jedynie piwo do dopicia. Zmęczenie niestety nie zniknęło, na dodatek po tym sytym obiedzie chętnie by uderzył w drzemkę. Która zapewne skończyłaby się i tak twardym snem na pół dnia i całą noc.
Zagreus Zafeiriou
Wiek : 29
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Saint Fall
Zawód : Łowca/Łowca duchów
Ira Lebovitz
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
Moje spojrzenie nabiera nuty umyślnie przerysowanej podejrzliwości, kiedy Zag pyta o występowanie i na dodatek trafia całkiem celnie ze swoim wnioskiem, wysnutym na podstawie mojego wyglądu. Wyglądam na gimnastyka? A to ciekawe. Może pan łowca jest też przy okazji wróżbitą, tylko się nie chwali.
Nie — odpowiadam z niewinnym uśmiechem, dbając o to, by nie drgnęła mi choć powieka, rzucając tym kłamstwem. Nie jest to trudne, bo od wielu lat powtarzam je, gdy trzeba. — Ale nie pomyliłeś się, trenowałem gimnastykę. — Nie ma co ściemniać. Praktycznie każdy w rodzinie Lebovitz parał się jakąś dyscypliną cyrkową w którymś momencie swojego życia.
Temat schodzi na kwestię podroży, a zapytany o wrażenia z Grecji, absolutnie nie kryję entuzjazmu.
Było cudownie! Uliczki w Grecji są jak z jakiejś bajki. I ludzie też są cudowni. Wszystko mi się podobało, chętnie bym tam kiedyś wrócił. — Na pewno będzie jeszcze okazja.
Trochę się reflektuję ze swoim entuzjazmem, kiedy wraca temat Hexa, a słowa Zaga nabierają smutnego wydźwięku. Przynajmniej w odbiorze, bo sam o śmierci kumpla mówi bez większego wzruszenia. Najwidoczniej już się z nią pogodził. Albo to tylko maska — ludzie lubią takie przywdziewać, szczególnie jeśli chodzi o śmierć.
W ogóle to, co mówi dalej, jest takie… przytłaczające, choć wciąż robi to tak zupełnie beztrosko, jakby ta wylewająca się ze słów samotność wcale go nie ruszała. Skoro ludzie wolą się do niego nie zbliżać, to znaczy, że dobiera sobie złe towarzystwo i tyle. Ja też kiedyś się przejmowałem tym, że niejeden nie chciał mieć ze mną nic do czynienia, aż w końcu doszło do mnie, że i tak bym z tej znajomości nic nie wyniósł. Po co mi w życiu ludzie, którzy nie akceptują tego, jaki jestem?
Nie znają się — stwierdzam z pełnią przekonania. Wolą nie zbliżać się do kogoś, kto prowadzi tak ciekawe życie? To znaczy, że sami są nudni i niewarci wspomnienia. — Ja chętnie dotrzymam ci towarzystwa, jeśli będziesz kiedyś miał ochotę gdzieś wyskoczyć. — Naturalnie. Mnie inność nie przeraża, a fascynuje.
Ale teraz wyglądasz na przemęczonego. Zbierajmy się, zanim mi tu zaśniesz.


| 2 x zt
Ira Lebovitz
Wiek : 23
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Salem
Zawód : akrobatka / współwłaściciel klubu "WhizzArt"