Skrzynka pocztowaPerseusa

12 VI 1985Percy,

Stresu? Przestań, znamy się z Javierem nie od dziś. Jakby mnie stresował, to to by był już naprawdę koniec świata. To już nie te czasy, kiedy podskakiwałam za każdym razem, gdy

Niespodziankę, Percy? Ale wiesz, że nie musisz, prawda? To znaczy, ja przecież zupełnie nie– Och, pewnie i tak nie pozwolisz się przegadać, co? Wyglądasz na takiego, co się nie da. W porządku – pozostaje mi tylko podziękować ślicznie, naprawdę to doceniam! (I życzyć, byś nie poparzył sobie palców! czy nie zrobił niczego innego, cokolwiek mogłoby Ci się stać.)

A co do demonów – wypadkiem się zupełnie nie przejmuj, opóźnieniem też nie, zaczekam ile będzie trzeba!

Frankie

15 VI 1985Percy

Podobno wiesz anormalnie sporo na temat teorii magii — zastanawiałeś się kiedyś nad użyciem supermocy w słusznej (mojej) sprawie?
Spotkajmy się w Bella Donnie za tydzień o siedemnastej; przygotuję notatki i postaram się zrozumieć, o czym do mnie mówisz. Za konsultację płacę dolarami (ale nie więcej, niż dwadzieścia za godzinę).

Vittoria

12 — VI — 1985Percy,

Słuszna analiza — gdybym kupił kurnik, wynająłbym Ci go zamiast mieszkania.

Zafeiriou, wiem, że będziesz spraszać tam demony; obecność kobiety wprowadzi trochę harmonii i pewnie uchroni mieszkanie przed pożarem. Ustalimy szczegóły na początku lipca, ale nie musisz szukać dalej.

Williamson