- Mnie to mówisz, Lanthier? Mnie? – szczere parsknięcie i pokręcenie głową było jedynym, co mogła teraz zaoferować Ronanowi. Doskonale wiedziała, co to znaczy mieć twardy tyłek. Nie było jednak ani miejsca ani czasu na takie rozmowy. W ogóle na żadne – kamienni strażnicy obudzili się i postanowili atakować.
Fiona odskakuje z odruchu, układając wargi w pierwsze zaklęcie, które przychodzi jej do głowy.
- Ordinatio! – w pełni liczy na to, że magia odpowie na jej wołanie. Ostatnim razem się udało, więc może kto wie. Dopiero po chwili jednak orientuje się, w jakiej są sytuacji. Dwa lwy, po jednym na każdego. Ronan obrywa próbując ją osłonić, więc Fiona zaciska jedynie zęby.
- Lanthier, nie! – rzuca ostrym tonem, zaskakująco ostrym jak na siebie. – Dam sobie radę, jakoś. Spróbuj załatwić jednego, ja postaram sobie do tego czasu poradzić z drugim. Inaczej oboje nas wykończą! – ma nadzieję, że Ronan zrozumie sens takiego działania. Jedna osoba nie jest w stanie walczyć z obydwoma.
- Magupugnus! – ponownie woła magię, by jej odpowiedziała. Pani Lilith, dopomóż.
Nie zamierza udawać, że jest magiem znającym się na bitwie. Ale kilka zaklęć jeszcze pamięta.


Ordinatio (st 60) | k100
Magipugnus (st 10, -10P) | k100

The member 'Fiona Cavanagh' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 2

--------------------------------

#2 'k100' : 21

Wymuszona wesołość gubi się po drodze — może wybrała się po rozum do głowy i zawróciła w kierunku tafli lustra, zanim był za późno?
Za późno na taktyczny odwrót, za późno na osłonięcie Cavanagh przed ciosem kamiennego lwa, za późno na odesłanie Fiony prośbą, groźbą albo nieodpartą sugestią. Walka rozpoczyna się w najlepsze — wyrównane szanse są takimi tylko z pozoru i Ronan zaczyna rozumieć to w momencie, w którym lód pod łapami kamiennego lwa zaczyna pękać, zamiast posłać go na łopatki. Mimo to, ożywiony strażnik traci balast — moment zachwiania posyła go na ścianę, a kawałek kamienia odpada z okolicy grzywy.
Za mało, żeby go powstrzymać; lew nadal prze do przodu, a Lanthier obserwuje nieudane próby Fiony z narastającą świadomością, że musi działać szybko — zanim przez jego ciekawość Cavanagh straci życie.
— Rozłożę swojego i pomogę z twoim — słowa szybsze od namysłu; lew znów bierze zamach łapą, a Ronan ma dość czasu, by zebrać moc w pentaklu i wypchnąć z płuc stłumione:
— Tela.
Za wcześnie na ryzykowanie własnym zdrowiem, by przyspieszyć zwycięstwo — musi rozpoznać interwały, w których atakują lwy, zanim wprowadzi w życie wykluwający się z tyłu głowy plan.

#1 akcja: Tela (próg 65) | k100 + 21 + 5 (kora drzewca)

The member 'Ronan Lanthier' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 63

Szeleszcząca ściana zielonych liści wyrasta przed nim na moment przed uderzeniem — kamienna łapa lwa zderza się z tarczą i oddala perspektywę bólu. Ronan ma przewagę; te kilka, cennych sekund, w trakcie których nieporadna figura znów zbiera energię na kolejne uderzenie, muszą wystarczyć.
Kamień to tworzywo — coś, co może skruszeć w ekstremalnie niskich albo wysokich temperaturach; na tę pierwszą nie znał czaru, na drugą magia natury ma aż zbyt wiele propozycji. Lanthier musi myśleć o bezpieczeństwie Cavanagh — w grę nie wchodzą ekstremalne zaklęcia, które w efekcie mogą narazić ich oboje; skierowany na kamiennego lwa wzrok sięga po ukierunkowany czar.
— Krok w tył, Fiona.
Będzie gorąco, ale bezpiecznie dla nich — tego samego nie da się powiedzieć o kamiennej figurze, w którą Ronan ciska inkantację.
— Flammarugitus!

#2 akcja: Flammarugitus (próg 70) | k100 + 21 + 5 (kora drzewca)

The member 'Ronan Lanthier' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 27

Ku własnemu przerażeniu czuje, jak magia nie odpowiada. Pentakl milczy, a cios kamienną łapą odzywa się praktycznie w całym drobnym ciele. Z ust Cavanagh ucieka sapnięcie bólu. Niestety ku jej rozpaczy atak także nie działa – magia najwyraźniej się na nią obraziła, choć Fiona nie ma pojęcia, dlaczego.
- Okey! – bez wahania zgadza się na propozycję Ronana.
Jest logiczna. I bardzo sensowna. W takim razie musi jedynie przeżyć dopóki mężczyzna nie upora się z własnym kamieniem. Jak to cudownie brzmi. Niestety lew nie zostawia jej w spokoju. Za pierwszym atakiem idzie następny.
- Ordinatio! – rzuca o wiele ostrzej, patrząc z nagłą irytacją na kamień.

PŻ: 161 - 15 = 146
Ordinatio (st 60) | k100

The member 'Fiona Cavanagh' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 22

Zamiast strachu Fionę zaczyna ogarniać złość. Posłusznie cofa się o krok, ale niestety zaklęcie Ronana też nie wypala. Najwyraźniej Matka Lilith nie ma ich w opiece tak, jakby tego chcieli.
- Go mbrise an diabhal cnámh do dhroma. - burczy z totalną irytacją w głosie, wpatrując się w lwa nienawistnie.
Wszystkie te dni. Te cierpienia. Przepłakane noce. Bolące mięśnie. I jakiś kawałek cholernego kamienia ma ją pokonać? Nie ma takiej opcji!
- Oleum! - syczy tonem jasno mówiącym magii, że lepiej dla wszystkich, żeby tym razem zadziałała.

PŻ: 146 - 15 = 131
Oleum (st 45, -15P): k100 + 20

The member 'Fiona Cavanagh' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 43

Ogień nie płonie i nic w tym zaskakującego — w na wskroś kamiennych warunkach trudno o dobrą podpałkę. Zaciśnięta szczęka wprawia w ruch mięśnie żuchwy; Lanthier tłamsi własne przekleństwo, bo wie — aż za dobrze i dobitnie — że posłuszeństwo Fiony nie zda się na wiele w obliczu szerokiego zasięgu łap kamiennego lwa. Kolejna tarcza Cavanagh kończy się fiaskiem, ale atak przynosi oczekiwany efekt; figura przerośniętego dachowca ślizga się na oliwie i zderza ze ścianą po prawej.
Za mało, żeby powstrzymać lwa — wystarczająco, żeby pomóc Lanthierowi w zebraniu energii na ponowioną próbę.
Tym razem nie zamierza się bronić; czeka, aż jego przeciwnik zamachnie się po raz kolejny, by zamiast krótkich sylab Tela, wydusić:
— Flammarugitus.
Trzeba znacznie więcej, niż małe niepowodzenie, by ukruszyć wiatę w Matkę — Cavanagh ma czas, by to zrozumieć.

#1 akcja: Flammarugitus (próg 70) | k100 + 21 + 5 (kora drzewca)

The member 'Ronan Lanthier' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 50

Wystrzał ognia wypełnia wnętrze korytarza gwałtownym blaskiem — potężna dawka płomieni uderza prosto w idący na Lanthiera posąg i zmusza go do zastygnięcia w miejscu. Kamień w starciu z nagłym uderzeniem temperatury zaczyna kruszeć; kilka szarych płatów spada na ziemię, a Ronan zaczyna odliczać sekundy.
Jeśli się nie myli, ma pięć sekund przed kolejnym atakiem lwa; wystarczająco, żeby—
— Fiona, na zmianę broń się i atakuj z dystansu. Ja podejdę bliżej, w magii wariacyjnej jest zaklęcie, które—
Uderzenie jest oczekiwane, ale nie zmienia to porcji wciśniętego w cios bólu; tym razem pod zamachnięciem lwiej łapy ląduje drugie ramię, pchając Lanthiera w kierunku kamiennej ściany. Stłamszone przekleństwo nie brzmi tak barwnie jak to, co opuściło usta Cavanagh, ale soczysta kurwa nie potrzebuje dodatkowych efektów.
— Zresztą, zobaczysz — mimo bólu, Lanthier kontynuuje — lekko ugięte nogi, zwinięte w pięści dłonie i krótki czar, na którego efekt czeka z nadzieją, zanim znów wybierze atak, zamiast obrony. — Durum.
W dziecięcej grze kamień nie bił kamienia, ale dziś nie grają — dziś walczą o życie.

#2 akcja: Durum (próg 65) | k100 + 5

PŻ Ronana: 172 — 15 = 157
PŻ lwa: 105 — 30 = 75

The member 'Ronan Lanthier' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 54