Didaskalia nieodczytanych kwestii:
Barnaby mówi — smaczny drink; Richie odpowiada — udław się.
Barnaby mówi — Valentina Hudson to nie tylko cycki; Richie myśli — prawda, to głównie implanty.
Barnaby milczy i Richie wie, że cisza zapowiada problem; cisza oznacza skupienie; cisza to uniknięcie udanego zaklęcia, którego blask wypełnił usta ulotnym ulepkiem słodyczy. Barnaby stawia krok w bok — został mu nawyk z małżeństwa — i nawet nie musi sięgać po tarczę, by ocalić skórę przed samookaleczeniem wywołanym magią iluzji.
Gdybym mrugnął, mógłbym przegapić ten manewr; niedorzeczna prędkość pociągnęła za sobą świst magicznych konsekwencji.
— Securus!
Wariacyjna kontra wariacyjna — z naszej dwójki to ja byłem (niewiele) bieglejszy w tej dziedzinie; Barnaby nie sięga po magię odpychania i dotrzymuje tym obietnicy.
Ciekawe się składa; sam nie obiecałem niczego.

akcja #1: Securus || próg 65 || k100 + 5

The member 'Richard Williamson' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 77

Szklana tafla mówi stop — roztrzaskane o nią zaklęcie nie ma do powiedzenia nic, więc uczynnie wyręczam go w niewdzięcznym zadaniu poczucia satysfakcji.
— Zacząłeś doceniać subtelny urok wariacyjnej, bracie? — to czyniłoby nas dwóch; choć moją uwagę coraz częściej skrada sztuka iluzji, jedyna magia, w której od dziecka przejawiałem jakikolwiek talent, zawsze będzie pionierem tego zestawienia. — Nie przypuszczałem, że kiedykolwiek będę udzielać ci lekcji, ale podobno—
Ćwiczenie czyni mistrza; więc empiryczne doświadczenia — imperatora?
Ta nauka będzie jak zemsta — najlepiej serwować ją na zimno, a trudno o adekwatniejszy dobór zaklęcia niż to, gdzie szron i wyziębienie mogą ostudzić zapał.
— Gorgona.
Nie pamiętam, kiedy po raz ostatni zakończyła się powodzeniem; może Barnaby będzie talizmanem na zło?

akcja #2: Gorgona || próg 70 || k100 + 5

The member 'Richard Williamson' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 24

Rzecz się stała niesłychana; Richie wciąż zgrywał padawana, chociaż po drugim udanym zaklęciu bliżej było mu do świeżo odkrytego talentu w nie jednej, ale dwóch magicznych dziedzinach. Pierwotne zaskoczenie iluzją rozmyło się adekwatnie do magii, w którą było wymierzone; oczekiwana obrona wariacyjną zaimponowała proporcjonalnie do efektywności.
— Zaczynam doceniać twoją skuteczność — półprawda w trafnym spostrzeżeniu; ten sparing miał wcielić się w rolę wymówki do popracowania nad wariacyjnymi umiejętnościami — zaczerpnięte od Richiego sztuczki zamierzał zapamiętać i przyswoić, ale—
— Podobno?
Pycha miała krótki termin przydatności do spożycia; ta Richarda zjełczała jeszcze przed otwarciem.
— Mówiłeś coś? — podczas gdy zaklęcie obeszło się smakiem, odpowiedź nie zamierzała obchodzić się łatwo — w skromnym repertuarze skuteczności wariacji, Williamson starszy miał z sześć zaklęć.
Dwa z nich wybrzmiały jedno po drugim.
— Octopuspede — za powodzeniem czaru przycupnęło pragnienie ujrzenia świata, w którym Richie milczał. — Serpens Truncus!
Z kolei za tym — próba odkrycia wizualnych podobizn między obdarzonym zaklęciem patykiem, a ofiarą.

Octopuspede | próg 55 | k100 + 1
Serpens Truncus | próg 30 | k100 + 1

The member 'Barnaby Williamson' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 66

--------------------------------

#2 'k100' : 39

Zsiadła śmietanka uśmiechu zastępuje pyszną kremówkę sukcesu — magia robi to, co potrafi najlepiej.
Zaczyna mnie rozczarowywać.
Barnaby dosiada się do tego wagonika i zaciska palce na napiętym postronku nerwów; kiedy on stał w kolejce po talent magiczny, ja wybierałem z puli intelektu, uroku osobistego, prostych nosów i ambicji. Rola starszego brata cyklicznie — kiedy po raz ostatni spotkaliśmy się pentakl przeciwko pentaklowi? — polega na przypomnieniu, że żadna ilość charyzmy nie potrafi zrekompensować braków w skuteczności zaklęć.
Barnaby coś o tym wie; niedobór pierwszego rekompensuje nadmiarem drugiego.
— Securus — bywa odruchem w obliczu ataków; pierwszy mknie prosto w moją stronę, drugi spada na gałąź, która za moment zmieni się w coś adekwatnego do intencji — paskudztwo.

akcja #1: Securus || próg 65 || k100 + 5

The member 'Richard Williamson' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 91

— Ha.
Tarcza wyłania się z niebytu i szklistym blaskiem oddziela sukces ataku od bólu — zamiast ukąszenia i przytwierdzonego do podniebienia języka, zyskuję cenne sekundy na wyprowadzenie kontrataku. Jak zemścić się za dubel agresji; co wybrać ze skromnej puli umiejętności?
Coś nowego; coś, czego mógł się nie spodziewać.
— Pars Ebrius — zebrana w pentaklu moc być może zdecyduje się na współpracę z iluzją; cel zaklęcia ciężko przeoczyć — genetyka rodzinnego wzrostu skumulowała się w nim, by pomieścić magię odpychania. — Podobno smakował ci drink?
Z alkoholem trzeba ostrożnie — czasem tworzy iluzję trzeźwości, podczas gdy prawda jest zgoła inna.

akcja #2: Pars Ebrius || próg 25 || k100 + 0

The member 'Richard Williamson' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 26

Ha.
Brzęk szkła; magia wariacyjna ceniła sobie widowiskowość tarcz, lubiła kpić z materialności i — chwilowo — popisywała się skutecznością obron. Półprzezroczysta klatka bezpieczeństwa odparła oba ataki; Richie dokonał tego, co cenił od zawsze.
Był niedotykalny.
Dokonał też tego, czego nigdy nie przyznawał na głos.
Był nieskuteczny.
— Smakował, chociaż na rausz potrzebowałbym trzech — żadne zaklęcie nie podąża w ślad za pytaniem; satysfakcja w oczach Richarda gaśnie.
Szansa w pentaklu Williamsona starszego narasta.
— Aliquo — raz złożonych obietnic nigdy nie łamał; magia odpychania milczała, pozwalając przemawiać wciąż obcemu narzeczu. — Porcinaspectus!
Był to język świński.

Aliquo | próg 40 | k100 + 1
Porcinaspectus | próg 30 | k100 + 1

The member 'Barnaby Williamson' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 24

--------------------------------

#2 'k100' : 82

— Nie bądź—
Zachłanny, gubi się w wydechu i świadomości, że każdy nieudany atak to dwie soczyste odpowiedzi w wykonaniu Barnaby'ego. Półśrodki w wykonaniu starszego z braci Williamson nigdy nie miały zastosowania w magii — przychodząc na świat, zachłannie zagarnął większość dla siebie, a cenę płaci do dziś.
Nerwica krwionośna to paskudna przypadłość; ta zwykłe — psychiczna — przydarzy mi się za pięć sekund, o ile nie zadziała tarcza.
— Securus!

The member 'Richard Williamson' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 50