Pracownie Philipa Duera Philip Duer
Wszystkie dni kalendarza. | Pracownia w galerii i pracownia w mieszkaniuRytuał łatwej przewagi
Pracownie Philipa Duera Philip DuerWszystkie dni kalendarza. | Pracownia w galerii i pracownia w mieszkaniuRytuał łatwej przewagi [ukryjedycje] Ostatnio zmieniony przez Zjawa dnia Nie 21 Lip - 12:15, w całości zmieniany 3 razy |
1 IV 1985 Ubytek w sygnecie sprawia mu niemal fizyczny ból — wyrwa w złotej obręczy, zgubiony kamień, którego wartości nie da się oszacować przez wzgląd na sentyment, drugi tragicznie nadkruszony Jubilerska lupa i bezlitosne światło lamp w pracowni w całości obnażają późnonocną katastrofę i nasilają bolesne pulsowanie w skroniach. W sejfie ma kamień odpowiedniej barwy i czystości, po którym diamentowa piła sunie pewnie. Dużo bardziej czasochłonne jest nadanie kształtu jadeitowi — kaboszonowy byłby intuicyjny, gdyby to nie, że do sygnetu Duera nie pasuje, nie ma w nim miejsca nawet na pozorną miękkość. Wyszlifowanie kamienia w kwadrat i nadanie mu połysku tu pół dnia pracy, bo dłonie nie są tak pewne, jak na co dzień. Obracając jadeit między palcami widzi małe niedociągnięcie, ale i ono ginie, kiedy ostrożnie wprawia dopasowany kamień w złotą obręcz. Ostatni etap pracy nie jest najbardziej czasochłonny, ale wymaga największego skupienia, ożywienie właściwości kamienia to być albo nie być całości wysiłku. Wymaga skupienia i precyzji, ale jeśli Lucyfer pozwoli — myślenie życzeniowe — wszystko powinno pójść gładko, kiedy Philip koncentruje się na pierwszym tchnięciu magii w głębię jadeitu. zużyte: złoty pierścionek, jadeit rzut: jadeit (55): k100 + 20 + 5 magiczne dłuto (ekwipunek) |
The member 'Philip Duer' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 84 |
Praca z jadeitem była czystą przyjemnością — szafir wymagał więcej wysiłku i zdolności. Pierwszym krokiem było wyszlifowanie nadkruszonego kamienia. Cierpliwe, gładkie ruchy narzędzi w pewniejszym już uścisku dłoni — pierwsze powodzenie przydało Philipowi pewności, że uda mu się ukończyć pracę nad sygnetem przed północą. Złoto i dwa kamienie, jeden już trwale osadzony — drugi cierpliwie dopasowywany. We wcześniej nawiercony w sygnecie otwór Duer wkłada oszlifowany szafir i unieruchamia go przez nasunięcie na brzegi kamienia złoto. Prawie gotowe — sygnet prezentuje się niemal równie idealnie, co dobę wcześniej. Philip dogasza w popielniczce papierosa i skupia całą uwagę na złotej biżuterii leżącej na stole naprzeciwko niego. Dokładnie na szafirze gotowym przyjąć magię skumulowaną w delikatnym dotyku ciepłych palców i zdecydowanie bardziej ostrych myśli, które Duer poświęca wyłącznie niebieskiemu kamieniowi. zużyte: złoty pierścionek (osadzam w nim drugi kamień), szafir rzut:] (szafir 75): k100 + 20 + 5 magiczne dłuto (ekwipunek) jadeit na obniżenie skutków ubocznych |
The member 'Philip Duer' has done the following action : Rzut kością #1 'k100' : 73 -------------------------------- #2 'k60' : 32 |
25 IV 1985 Platynowa bransoleta prześlizgnęła się między ostrożnymi palcami, a cień zadowolenia osiadł na dnie błękitnych, lekko zmrużonych oczu. Grawerunek na wewnętrznej stronie biżuterii wyszedł idealnie w swojej prostocie — Dorothy, jak właściwie wyglądają znaki gemini i libry? Jak to nie wiesz, to się dowiedz. Zajęło jej to dokładnie godzinę i szesnaście minut, w czasie których Philip zdążył zważyć kryształ górski i nadać mu pierwsze szlify — cięte w radiant, będący naturalnym wyborem między miękkimi owalnymi kształtami, a ostrą princessą i trójkątem. To wdzięczny materiał do pracy, nad którą jasnowłosa głowa pochyla się cierpliwie; po kilkudziesięciu minutach napięcie w karku stanie się na tyle uciążliwe, że wymusi przerwę. Niedługą, bo w planie ma ukończenie pracy, zanim zegar wybije dziewiątą — na dziesiątą trzydzieści jest umówiony na pokera. Opuszka palca — kamienie w sygnecie Duera błysnęły w jasnym świetle lamp — musnęła wprawiony w bransoletę przejrzysty kryształ, a przed Philipem pozostało ostatnie wyzwanie, ożywienie ochronnych właściwości minerału. Zamknął bransoletę w ciepłym uścisku dłoni, myślami sięgając ku wnętrzu kamienia. zużyte: platynowa bransoleta, kryształ górski rzut: (kryształ górski 45): k100 + 20 + 5 (magiczne dłuto) + 5 (szafir) Ostatnio zmieniony przez Philip Duer dnia Czw 29 Lut - 22:07, w całości zmieniany 1 raz (Reason for editing : zapomniałam wpisać datę) |
The member 'Philip Duer' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 18 |
25 IV 1985 Dłuto obróciło się między palcem wskazującym, a środkowym — kamień wprawiony w bransoletę odbił światło od lampy, a Philip uśmiechnął się z zadowoleniem. Całość prezentowała się idealnie, kryształ przechwytywał nieliczne promienie słońca padające ze skrawka idealnie czystego okna — powinien częściej mieć podobne zlecenia, w czasie których szlify powstawały prawie same. Ciepła dłoń udekorowana sygnetem zacisnęła się na przezroczystym krysztale, ku któremu popłynęła cicha modlitwa do Lucyfera, umocnij mnie. zużyte: platynowa bransoleta, kryształ górski rzut: (kryształ górski 45): k100 + 20 + 5 (magiczne dłuto) + 5 (szafir) |
The member 'Philip Duer' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 62 |
13 III 1985 Tylko go nie porysuj. To nie do końca była prośba, na pewno nie niedokończona groźba; chyba próba zaklęcia rzeczywistości, kiedy tydzień temu ściągał złoty zegarek z nadgarstka, żeby z pewnym ociąganiem przekazać go Haviemu. Pomysł kiełkował w umyśle Duera od pewnego czasu — zwabienie Mammona kusiło, aż wyklarowało się w plan z założenia prosty. Przywieziony lata temu ze Szwajcarii Patek był prawie nieodłącznym elementem garderoby Philipa. Złota obudowa, bransoleta i motylek zapięcia, szafirowe szkiełko — nie znalazłby w swojej szkatule niczego, bardziej godnego demona pieniądza, a co sam nosiłby przy sobie na co dzień. Pozostawała kwestia konsekracji zegarka i jeśli było coś, co Philipa prawdziwe nużyło to było właśnie to; dlatego dobrze było mieć kogoś, kto odbierał telefon o każdej porze dnia Nie porysował. Oddał w stanie nienaruszonym, a wychodząc z pracowni otworzył okno i cicho zamknął za sobą drzwi; Philip postanowił dać sobie (i Mammonowi) kwadrans, aż resztki papierosowego dymu wywietrzeją z pomieszczenia. W tym czasie rozpalił świece i sięgnął po srebrną misę, do której ostrożnie nalał olej z chamomilii. Przedostatnim krokiem — wykonanym z pewnym zawahaniem — było umieszczenie konsekrowanego zegarka w misie; teraz pora na największe skupienie i staranność. — Vocatio spiritalis, ex umbra ad lucem, te invoco, o entitas obscura, veni ad me, Mammon. używam: przedmiot konsekrowany — zegarek zużywam: olej z chamomilii Mammon: (60): k100 + 20 |
The member 'Philip Duer' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 55 |
2 IV 1985 Wizja wystarczyła za projekt — nie musiał tego rozrysowywać. Prosta, złota pancerka — neutralna wizualnie, a trwała. Kiedyś usłyszał, że najlepiej prezentuje się Byłaby krótsza i mniej czasochłonna. Wygrał jednak perfekcjonizm — miał być łańcuszek z zawieszką i to właśnie będzie, nawet jeśli była to najnudniejsza praca na świecie. Powinien kupić do pracowni telewizor albo chociaż radio. Przed zapaleniem lutownicy jubilerskiej spalił papierosa i dopiero po tym zabrał się do dalszej pracy. Chrzęst stawów w dłoniach obwieścił jej koniec — pozostało dorobienie zawieszki, w którą wprawi kamień. zużyte: złoto rzut: złoty naszyjnik (10+20=30): k100 + 30 + 50 |
The member 'Philip Duer' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 69 |
Praca z rodonitem była niecodzienną przyjemnością, a kruchy kamień był wdzięcznym materiałem do obróbki. Ten trzymany przez Philipa w dłoni był już prawie ukończony, trzeba było nadać mu ostatnich szlifów. Dość mocne utlenienie minerału w tym przypadku działało na korzyść całokształtu — było mniej różu, więcej czerni i może nawet kamień prezentowałby się w poważnie, gdyby Philip koniec końców nie doszlifował go w idealną kulę nasuwającą skojarzenie z perełkami różu, które przed laty widział w kosmetyczce pani Duer. Wprawienie rodonitu w złotą zawieszkę było formalnością, czego nie można było powiedzieć o ostatniej części dzieła. Demony były kapryśne — biżuteria tworzona ku ich przychylności także, dlatego skupienie myśli było podstawą. użyte: złoty łańcuszek zużyte: rodonit rzut:] (radonit 75): k100 + 20 + 5 (magiczne dłuto) + 5 (szafir) jadeit na obniżenie skutków ubocznych |
The member 'Philip Duer' has done the following action : Rzut kością #1 'k100' : 2 -------------------------------- #2 'k60' : 15 |