Witaj,
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
First topic message reminder :

Samotne skały
Położone kilkaset jardów w głąb rezerwatu skupisko skał, które nazwę zawdzięczają odosobnieniu, na jakie skazało je ukształtowanie terenu oraz leśne otoczenie. Samotne skały znajdują się na niewielkiej polanie pośród liściastych gatunków drzew i wzbijają się kierunku nieba na przynajmniej kilkanaście stóp, tworząc przy tym swoisty labirynt oraz naturalną osłonę przed wiatrem. Krąży pogłoska, że lepiej nie wchodzić pomiędzy nie przed zapadnięciem zmroku — podobno po nastaniu nocy, nie każdy potrafi odnaleźć drogę wyjścia i rzadko doczekuje poranka...
Po wydarzeniach z dwudziestego szóstego kwietnia z jednej ze skał wypłynęło źródełko oleju, który, ku zdumieniu wszystkich, nadaje się do zaklinania. Odtąd zaczęła krążyć legenda, że źródłem opiekuje się demon, który widocznie zabłądził i uwił sobie mieszkanie wśród właśnie tych skał.

Obowiązkowy rzut k3:
K1 – Nic się nie dzieje.
K2 – Pomiędzy skalnymi półkami dostrzegasz dziwną, nieuformowaną czarną chmurę, która za moment odlatuje w nieznanym kierunku.
K3 – Wydaje Ci się, że gdzieś w oddali dostrzegasz majaczącą niewyraźnie sylwetkę mężczyzny, ale zamiast głowy ma łeb lwa. Gdy mrugasz bądź przecierasz oczy, już go nie dostrzegasz.

Bonusy w lokacji: możliwość zyskania raz na miesiąc fabularny darmowego oleju do zaklinania. Aby pobrać olej, należy napisać post fabularny i rzucić kością k100, a następnie odliczyć wynik od góry listy demonów w temacie zaklinania.

[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Wto Cze 04 2024, 21:38, w całości zmieniany 3 razy
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Arlo Havillard
ODPYCHANIA : 5
POWSTANIA : 20
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 169
CHARYZMA : 6
SPRAWNOŚĆ : 7
WIEDZA : 4
TALENTY : 24
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1729-arlo-havillard#23861
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1739-arlo-havillard#24099
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1734-arlo-havillard#24078
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1732-poczta-arlo-havillarda#24075
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f236-waterbury-place-5-8
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1733-rachunek-bankowy-arlo-havillard#24076
ODPYCHANIA : 5
POWSTANIA : 20
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 169
CHARYZMA : 6
SPRAWNOŚĆ : 7
WIEDZA : 4
TALENTY : 24
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1729-arlo-havillard#23861
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1739-arlo-havillard#24099
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1734-arlo-havillard#24078
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1732-poczta-arlo-havillarda#24075
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f236-waterbury-place-5-8
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1733-rachunek-bankowy-arlo-havillard#24076
Podejrzliwość, którą emanował demon, była uzasadniona, Arlo też mu nie ufał; może to wyczuwał? Jak obdarzyć kredytem zaufania kogoś, kogo dopiero, co się poznało? Havillarda cechowało ograniczone zaufanie do każdej jednostki, którą napotykał na swojej drodze; łatwo było wpaść w sieć kłamstw i się w nią zaplątać, wydostanie się nie z niej wymagało więcej wysiłku.  
Skąd mam wiedzieć, że nie zabezpieczysz tego miejsca silniejszymi rytuałami, których tym razem nie uda mi się złamać?
Skąd mam mieć pewność, że wykonasz telefonu do przyjaciela?
Być może demony mogły komunikować się telepatią; nie mógł wykluczyć takiej możliwości.
- Jaką mam gwarancje, że następnym razem, w ramach komitetu powitalnego, nie zaatakujesz mnie na dzień dobry, skoro wiesz, kiedy się mnie spodziewać?
Magia unosiła się w powietrzu, czuł ją, dreszczami rozlewała się po powierzchni ciała.  Szezmu, jako istota stworzona z magii, dysponowała większym potencjałem niż on. Mógł go zabić, a jednak nadal stał w bezpiecznej odległości i prowadził nim z dialog. Dlaczego, co nim kierowało? Naprawdę obawiał się, ze Arlo nie zjawi się tu sam? Jeśli tak, równie dobrze mógł go uciszyć tu i teraz. Nie ma świadków, nie ma ciał, nie ma zbrodni.
- Nie chcę ci skrzywdzić. Chcę ci pomóc. - I chcę cię poznać, dowiedzieć się, co się stanie, gdy zostaniesz tu na dłużej.
W pierwszej chwili, w ramach gwarancji prawdomówności i zapewnia, że wróci tu sam, by go odzyskać, chciał ściągnąć z szyi nieśmiertelnik, który towarzyszył mu odkąd zdobył kwalifikacje, by pracować w służbach mundurowych, zaraz po zakończeniu studiów, zaraz po rozpoczęciu praktyki w Bostonie i podarować go swojemu rozmówcy,jednak wiedział, co poczuje pod opuszkami palców. Poczuje tam obecność Kumtaela, co mogło wzbudzić w Szezmu dodatkowy pakiet sprzecznych emocji.
- Musimy zaufać sobie w ciemno, Szezmu, to jedyna droga, by nie wpaść w spirale podejrzliwości.
Kątem oka zerknął na Yadriela. Podejrzewał, że Venoir mógł uważać go teraz za szaleńca, próbującego układać się z demonem i może nim był; desperacko łapał się każdej możliwości, by jeszcze raz zobaczyć na własne oczy Szezmu. Stopniowo oswajał się z tym osobliwym zjawiskiem, jednak nadal pozostało wiele pytań bez odpowiedzi, które dokuczały mu równie mocno, co potrzeba, by zapalić.
- Wrócę tu o świcie, sam - zadeklarował jeszcze raz. Zrozumiał ostatnią sekwencje słów wypowiedzianą przez demona. Okaże swoją dobrą wolę czy wystawi Havillarda do wiatru?  Da mu kosza zupełnie, jak Evan, na ich pierwszej randce? Uśmiechnął się do własnych myśli. - Do zobaczenia, Szezmu - choć słowa pewnie wybrzmiały z jego ust, wyrażały także nadzieje, obietnice kolejnego spotkania. Z Yadrielem wymienił porozumiewawcze spojrzenia.
Obaj znali drogę do samochodu.
Arlo Havillard
Wiek : 31
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : saint fall
Zawód : detektyw policyjny, zaklinacz
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
Arlo i Yadrielu, zdecydowaliście się odejść i zostawić demona – przynajmniej do następnego dnia. Szezmu pozwolił Wam oddalić się w spokoju, choć niewiele miał już do powiedzenia, a jeżeli którykolwiek z Was wrócił spojrzeniem do miejsca, w którym do niedawna stał mężczyzna z głową lwa, jego sylwetki już nie było.

Następnego dnia, i każdego kolejnego, również nikt nie był w stanie go zobaczyć. Nie było już również wrogich rytuałów chroniących teren, a to, co wyróżniało się na tle krajobrazu, to wciąż cieknące źródełko oleju. Nie to jednak było zaskakujące, lecz jego właściwości.

Arlo, Yadrielu, poprzez podjętą przez Was pokojową ścieżkę rozmowy z demonem, ten wprawdzie nie pojawia się w okolicy, ale opiekuje się lokacją, co objawia się źródłem olejów, które można wykorzystać do zaklinania. Od tej pory każdy, kto wejdzie na teren lokacji, może skorzystać z daru Szezmu, raz na miesiąc fabularny czerpiąc ze źródła i pobierając olej, który może być użyty do zaklinania. Olej ten będzie przyznawany przez demona. Aby pobrać olej, należy napisać post fabularny i rzucić kością k100, a następnie odliczyć wynik od góry listy demonów w temacie zaklinania. W
przypadku wyrzucenia liczby więcej niż liczba demonów, należy zacząć ponownie odliczać od góry.

Opis lokacji zostanie zmieniony w najbliższej chwili o tę aktualizację.

W ramach ukończenia zadania, otrzymujecie dodatkowe 50PD do zakupu surowców. Dokonując zakupu, powinniście podać link do tego posta na znak możliwości wykorzystania takiego bonusu.

Osiągnięcie wraz z ostatecznymi punktami doświadczenia zostaną przyznane po zakończeniu wydarzenia.

Możecie potraktować ten post jako Wasze z tematu, bądź zakończyć rozgrywkę wraz z tym postem.


Mistrz Gry z tematu
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Arlo Havillard
ODPYCHANIA : 5
POWSTANIA : 20
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 169
CHARYZMA : 6
SPRAWNOŚĆ : 7
WIEDZA : 4
TALENTY : 24
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1729-arlo-havillard#23861
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1739-arlo-havillard#24099
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1734-arlo-havillard#24078
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1732-poczta-arlo-havillarda#24075
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f236-waterbury-place-5-8
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1733-rachunek-bankowy-arlo-havillard#24076
ODPYCHANIA : 5
POWSTANIA : 20
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 169
CHARYZMA : 6
SPRAWNOŚĆ : 7
WIEDZA : 4
TALENTY : 24
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1729-arlo-havillard#23861
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1739-arlo-havillard#24099
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1734-arlo-havillard#24078
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1732-poczta-arlo-havillarda#24075
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f236-waterbury-place-5-8
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1733-rachunek-bankowy-arlo-havillard#24076
19 czerwca 1985, o świcie

Do domu wrócił półgodziny przed północą. Ostrzeżenie wypowiedziane głosem Venoira echem odbiło się w przestrzeni zarezerwowanej dla refleksji. Nie spał całą noc, spędził ją w towarzystwie własnych, kłębiących się pod sklepieniem czaszki myśli. Mógł pobyć sam ze sobą, miał na to sporo przestrzeń, bowiem Evanowi przypadła wieczorna edycja, wiec nie wrócił do mieszkania, Stella nocował z nim u ciotki w Bostonie. Arlo miał do nich dołączyć następnego dnia, ale najpierw chciał wywiązać się z obietnicy, którą złożył Szezmu, zanim ruszy w niemalże trzygodzinną drogę do sąsiadującego stanu; tuneli unikał, nadal nie wzbudzały jego zaufania.
Tonąc w miękkich objęciach fotela, zanurzył się w treści zdewastowanego podręczniku do zaklinania wchodzącego w skład jego przydomowej biblioteczki. Szukał wskazówek, poszlak, czegokolwiek, jednakże na pożółkłych stronicach nie odnalazł żadnej wzmianki o egipskim bożku, który obecnie próbował zadomowić się w Cripple Rock. Ukłucie rozczarowania nie nadeszło, wytrwale, krok po kroku i do celu, jak miał w zwyczaju, szukał dalej. Przewartował z równym zaangażowaniem trzy inne książki; w żadnej nie odnalazł nawet najmniejszej wskazówki. Żałował, ze o tej porze - o trzeciej nad ranem - miejska biblioteka była zamknięta na klucz. Niewykluczone, że tamtejsze woluminy byłby nieco bardziej rozmowne.
Z ostatnim ochłapami nadziei rozstał się paczkę papierosów później, gdy łuna świtu rozbłyska jasnymi plamami na dotychczas atramentowym firmamencie; spojrzał na zegar, świtanie było kwestią czasu. Omiótł spojrzeniem stertę książek; odłoży je na swoje miejsce innym razem, teraz koncentrował się na czymś zupełnie innym; musiał doprowadzić się do stanu używalności. Tym razem nie potrzebował aspiryny, by stanąć na nogi. Konsekwentnie, od tygodnia,  nie zaklinał, potrzebował nieco wytchnienia. Nie chciał, żeby sytuacja z początku maja się powtórzyła. Nie chciał pogłębiać zatrucia magicznego, ani prowokować kolejnych ataków migreny.
Wizyta w kuchni skończyła się na uzupełnieniu niedoboru kofeiny, jaki wstąpił w jego organizmie i niskokalorycznym śniadaniu. Potem łazianka, a tam szybki prysznic, w sypialni - zmiana garderoby. Pół godziny później był gotowy do wyjścia. Zabrał wcześniej spakowaną torbę podręczną i zszedł na parking, gdzie tam, w akompaniamencie ryku silnika wypożyczonego samochodu, odjechał w kierunku wschodzącego słońca; zaczął wynurzać się znad linii horyzontu.
Do Rezerwatu Bestii wrócił jak obiecał - nazajutrz. Tym razem nie przyszedł z pustymi rękami - miał ze sobą to, w co nie zaopatrzył się wczorajszego dnia, w świece i pergamin do konsekracji. Pomimo wyraźnie odczuwalnego zmęczenia, nie zanotował spadku samopoczucia. Uśmiech, które nakreślił na wargach, był zwieńczeniem wczorajszego nieoczekiwanego spotkania.
- Szezmu - pozwolił sobie na zaledwie szept równie cichy, co szelest wiatru, gdy znalazł się w okolicy samotnych, dumnie pachnących się ku górze skał.  
Odpowiedziała mu cisza. Demon, zgodnie z zapowiedzią, zniknął, albo dobrze zakamuflował się w szarości krajobrazu, by, nauczony na wcześniejszym błędzie, skuteczniej uniknąć towarzystwa. Havillardowi wydawało się, że w powietrzu naelektryzowanym cząsteczkami magii czuł jego obecność.
Olej nadal sączył się ze szczelin. Powtórzył to, co zrobił dnia poprzedniego – podszedł, by go zbadać. W tym celu, lepiej przygotowany, z kieszeni wyciągnął fiolkę, by pobrać próbkę; dzięki niemu w domowych warunkach byłby w stanie przywołać Szezmu?

Rzucam na olej.
Arlo Havillard
Wiek : 31
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : saint fall
Zawód : detektyw policyjny, zaklinacz
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Arlo Havillard' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 38
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Arlo Havillard
ODPYCHANIA : 5
POWSTANIA : 20
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 169
CHARYZMA : 6
SPRAWNOŚĆ : 7
WIEDZA : 4
TALENTY : 24
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1729-arlo-havillard#23861
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1739-arlo-havillard#24099
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1734-arlo-havillard#24078
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1732-poczta-arlo-havillarda#24075
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f236-waterbury-place-5-8
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1733-rachunek-bankowy-arlo-havillard#24076
ODPYCHANIA : 5
POWSTANIA : 20
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 169
CHARYZMA : 6
SPRAWNOŚĆ : 7
WIEDZA : 4
TALENTY : 24
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1729-arlo-havillard#23861
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1739-arlo-havillard#24099
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1734-arlo-havillard#24078
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1732-poczta-arlo-havillarda#24075
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f236-waterbury-place-5-8
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1733-rachunek-bankowy-arlo-havillard#24076
Olej w kontakcie ze szkłem nie wywołał podobnego efektu, co dnia poprzedniego. Rytuał krwawego deszczu pozostał obojętny na jego działanie.
Arlo przyjrzał się zawartości fiolki. Substancja, jaka znajdowała się w szklanym, mieszczącym się w dłoni naczyniu przybrała znajomą mu barwę. Zbliżył szyjkę butelki do skrzydełek nosa, by zapoznać się z jej wonią -  delikatną, wręcz subtelna, z lekkim, nienachalnym akcentem słodyczy. Mógł ją wdychać godzinami; odprężała i koiła nerwy. Poznał ją od razu - olej z kwiatu lotosu. Do tej pory nigdy nie zaklinał w żadnym przedmiocie hrabiego piekła - Andromaliusa, jednak, w ramach swojej pracy badawczej, próbował go przywołać, przy pomocy pieczęci wykonanej z miedzi i srebra, zupełnie, poza niewielkimi wibracjami magicznej energii, nieskutecznie.
Tym bardziej Arlo nie mógł odmówić Szezmu sprytu.
Ciche westchnienie zamieszało się z zawodzeniem wiatru; nie było tu miejsca na rozczarowanie. Sylwetka humanoidalnej postaci demona nadal zajmowała szczególne miejsce w szufladzie jego wspomnień; nie mógł jej od siebie odpędzić.
Wstał, podarunek zakorkował i wsunął do kieszeni. Nie zrobił użytku z pergaminu, choć myśl, by próbować konsekrować skały nadal się w nim tliła, jednak była jedynie echem wczorajszych, nieskoordynowanych i zupełnie niespełnionych pragnień.
- Szezmu, zgodnie z obietnicą, dopilnuje, by nie odnalazł cię tu żaden niemagiczny
Był na to prosty sposób - rytuał wykluczenia.
Usypał pentagram. Przygotował świece. Podczas tego procesu były przy nim obecne wątpliwości.
Powinien rzucać rytuały w miejscu, nad którym parasol ochronny rozłożyła jedna z rodzin z Kręgu?
Jakie to miała w ogóle znaczenie?
Zacisnął palce na rękojeści athame. Jego ostrze zabłysło w promieniach wschodzącego słońca. Wątpliwości, choć zimne jak stal, nie dokuczały równie dotkliwe, co ona wbita w skórę.
- Ab indignis, infidelibus et peregrinis locum istum abscondat potestas, ut nobis portus sit securus - słowa swobodnie ułożyły się na wargach. Skupił się na magii - nie tej, która unosiła się w powietrzu, a tej, która płynęła w splotach jego skóry. Ostrze magicznego noża, w rytm wydobywających się z krtani słów, wycelował kolejno w świece, sprzecznie do ruchu wskazówek zegara. Wierzył, że jego działanie ma sens.


| zt niezależnie od tego, co zaprezentuje mi k100

Poniżej próbuje rzucić Rytuał wykluczenia (st 30), k100+5; wykorzystuje zestaw świec w kolorze czerownym
Arlo Havillard
Wiek : 31
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : saint fall
Zawód : detektyw policyjny, zaklinacz
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Arlo Havillard' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 24
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty